Arpy latem – górski szlak dla dzieci, kopalnia i alpejskie jezioro

Szlak w Arpy prowadzący do kopalni.

Szlak w Arpy prowadzący do kopalni.

Siedzę przed monitorem i staram się zdecydować o czym napisać. Mam do wyboru kilka tematów, w tym trochę o historii, gospodarce i ciekawym pomyśle na waloryzacjię małych górskich miejscowości. Nic z tego jednak dziś nie przeczytacie, ponieważ zabieram was do małej miejscowości w Morgex i opowiem wam co ciekawego oferuje turystom Arpy latem. 

Arpy leży w miejscowości Morgex, na wysokości około 1700 m n.p.m. i zimą uczęszczają je narciarze jeżdzący na biegówkach. W miejscowości są świetne trasy biegowe i jeśli pamiętacie to po ostatnim zimowym sezonie skręciłam nawet filmik z Arpy (do obejrzenia tutaj).

Tydzień temu wybraliśmy się do Arpy na piknik. To był strzał w dziesiątkę. Spędziliśmy spokojny, rodzinny dzień na łonie natury.

Szlak w Arpy

Szlak w Arpy

Przyznaję, że pogoda ostatnio dopisuje, wynagradza mi chyba dwa tygodnie niepogody nad Bałtykiem 😀 . Wybraliśmy to miejsce, ponieważ jest świetne dla dzieci, płasko położone bez wiekszych wzniesień, a szlak można bez problemu pokonać z wózkiem lub rowerem. Dodatkowo krajobraz urozmaicają strumyki, z co prawda bardzo zimną, ale za to płytką wodą. Idealną dla dzieci do zabawy. Dla rodziców również 😉 .

Arpy latem to świetne miejsce dla małych dzieci.

Arpy latem to świetne miejsce dla małych dzieci.

Arpy latem

Szlak w Arpy ma kształ pierścienia i jest długi na ok 3 km, całość do przejścia z wózkiem. Po drodze można się zatrzymać i odpocząć, ciesząc się otaczającą naturą i spokojem. W sierpniową niedzielę spotkalismy zaledwie kilka osób. Raj!

Letni szlak zamienia się zimą w trasę biegową.

Letni szlak zamienia się zimą w trasę biegową.

Bliskość natury nie jest jedynym atutem Arpy, ponieważ na szlaku spotkacie starą kopalnię wydobycia antrycytu, czyli odmiany węgla kamiennego, charakteryzującego się najwyższą wartością energetyczną ze spalania, a kawałek dalej napotkacie możliwość zboczenia ze szlaku i dojścia do alpejskiego jeziora. Oznaczenie nie jest zbyt wyraźne, wisi po prostu napis Lago i strzałka wskazująca wspinający się szlak. Droga prowadząca do jeziora nie jest trudna, ale dosyć stroma i absolutnie nie nadaje się na spacer z dzieckiem w wózku. Jezioro leży na wysokości 2066 m n.p.m. i dojście, licząc od kopalni w Arpy, zajmuje niecałą godzinę. Jeśli jesteście bez dzieci, to może warto się skusić, bo widoki po dojściu do jeziora Arpy są niesamowite.

Jezioro Arpy. Zdjęcie licencja CC, źródło TU.

Jezioro Arpy. Zdjęcie licencja CC, źródło TU.

Dziś Arpy jest typowo turystyczną wioską w Alpach, zimą oferuje trasy biegowe i oznaczone spacery na rakietkach, a latem szlaki górskie, spokój i relaks. Chętnie wracam zimą i latem do tej miejscowości, chociaż przyznaję, że to moje niedawne odkrycie.

Szlak bez problemu można pokonać z wózkiem.

Szlak bez problemu można pokonać z wózkiem.

To właśnie w tej wiosce znajduje się jeden z hosteli, który oferuje noclegi w ciekawej cenie również na jedną noc. Szczegóły na stronie Ostello Arpy.

Chociaż Arpy nie leży w centrum regionu i dojazd krętą drogą może być kłopotliwy to może komuś przyjdzie ochota na zaszycie się właśnie tam. Co ciekawe wszystkie zabudowania w Arpy, w których aktualnie jest hostel, bar i restauracja, pochodzą z okresu działalności kopalni antracytu.

Dla dzieci takie miejsce gwarantuje świetna zabawę.

Dla dzieci takie miejsce gwarantuje świetna zabawę.

Kopalnie w regionie Valle d’Aosta to bardzo ciekawy i obszerny temat, który zapewne wkrótce pojawi się na blogu, opiszę wam historię odkryć minerałów, opowiem co i gdzie się wydobywało, będzie sporo ciakawostek, oraz informacji o tych kopalniach, które udało się zwaloryzować i zamienić w atrakcje turystyczne.

Zabudowania w Arpy, które do połowy lat 60 XX wieku były częścią kopalni węgla.

Zabudowania w Arpy, które do połowy lat 60 XX wieku były częścią kopalni węgla.

Z Arpy, przez Przełęcz San Carlo (Colle San Carlo) dojeżdza się do miejscowości La Thuile, która graniczy z Francją. Mapka zobrazuje wam to lepiej 🙂 . Ta trasa latem jest uczęszczana przez rowerzystów, wymagająca, ale do zrobienia (nie dla mnie oczywiście).

Mappa Arpy Morgex

Na zakończenie zapowiedź tego co pojawi się we wrześniu na blogu. 

Nie licząc niespodzianek, o których z wiadomych względów nie pisnę ani słowa, to na pewno opiszę wam miejscowość Cervinia i to w jaki sposób z rolniczeej, nikomu nieznanej wioski zamieniła się w przyciągającą turystów alpejską „metropolią”. Planuję opowiedzieć o historii kopalni i wydobyciach minerałów w regionie, a ponieważ temat jest bardzo obszerny to zapewne zajmie mi sporo wpisów. Kolejnym tematem, który poruszę będzie to jak zmienia się miejscowość Introd dzięki sieci producentów, Tascapan, którą stworzył Mathieu. Pamiętacie wywiad z nim? Jeśli nie to zajrzyjcie tutaj. Z niespodzianek zdradzę wam tylko, że w przyszłą niedzielę rusza ultratrail po alpejskich szczytach Tor des Geants, a ja będę podczas biegu wolontariuszem 🙂 .

Zajrzyjcie we wtorek, 6 września, pojawi się mój wpis w ramach projektu blogów językowo – kulturowych – Miesiąc Języków!

Bookmark the permalink.

5 Comments

  1. To jeziorko, jest pięknie położone, widok na Dent del Gigante i Grand Jorasses robi wrażenie. Przy okazji zapowiedzi wpisu o Cervinii mam pytanie, czy możesz napisać w kolejnym wpisie o historii rozwoju turystyki w tym miejscu ? Będąc na miejscu widać pozostałości po starej kolejce linowej – na lewo od obecnej kolejki na Testa Grigia. Link do zdjęcia górniej nieczynnej stacji https://www.google.pl/search?q=cervinia+foto&rlz=1C1AOHY_plPL708PL708&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjH7LXUxvfOAhWB2CwKHcT5CPsQsAQIIA&biw=1242&bih=615#tbm=isch&q=cervinia+old+funivia&imgrc=aYgWOlWYrveF3M%3A . Możesz coś o niej napisać ?

    • Agnieszka Stokowiecka

      Obiecuję, że jeszcze we wrzesniu napiszę o tych kolejkach. Zarówno o tej nieczynnej, o której piszesz w komentarzu poniżej, jak i o tej, którą budują po szwajcarskiej stronie. Dopiszę również ciig dalszy historii o największym ośrodku narciarskim w Alpach od Alagna po Zermatt i budowaniu kolejki pomiędzy Ayas i Valtournenche. Pozdrawiam 🙂 .

  2. Ta nieczynna górna stacja kolejki linowej to Stazione del Furggen. Prawdopodobnie nieczynna od 1993 r. Jest położona bardzo blisko Cervino.

  3. Świetne miejsce na spacer i obcowanie z naturą. Często rodzice z kilkuletnimi dziećmi nie jeżdżą w wyższe partie gór, bo obawiają się, co tam można z takimi dziećmi robić. To miejsce, mimo, że wysoko, wydaje się bardzo przyjazne.
    Najpiękniej tam, gdzie trzeba już się trochę wspiąć – nad tym jeziorkiem – fantastyczny widok…
    Trochę mnie tu nie było, więc mam do nadrobienia zaległości…
    Pozdrawiam serdecznie Agnieszko 🙂

    • Agnieszka Stokowiecka

      Dobry wieczór Marku. Cieszę się, że wróciłeś. Przyznaję, że w wakacje nie byłam zbyt aktywna, dużo nadrabiania nie będziesz miał 😀 . Staram się pisać o miejscach dla dzieci, bo tak jak piszesz nie jest to takie oczywiste. Niektóre z tych miejsc na miejscu nawet dla mnie okazują się nie za bardzo do polecenia i dlatego zanim coś opiszę to sprawdzam sama i wtedy mogę polecać w ciemno. Arpy do takich właśnie należy. A nad jeziorko to i ja chętnie bym się wybrała, mam nadzieję, że następnym razem mi się uda wspiąć. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *