O regionie Valle d’Aosta dla Obserwatore

Valle Aosta zdjeciaJagoda z bloga o Włoszech Obserwatore realizuje ciekawy projekt rozmów o włokich regionach, do którego zaprosiła blogerki piszące z pięknej Italii. Poszłam na pierwszy ogień i opowiedziałam o Dolinie Aosty. Pytania były bardzo ciekawe i chętnie opowiedziałam o regionie w którym mieszkam. Z wywiadu dowiecie się między innymi dlaczego region Valle d’Aosta nie stanie się popularny w Polsce, czy na narty do regionu przyjeżdzają sami wytrawni narciarze, które miejsca zauroczyły mnie najbardziej, jacy są Waldotańczycy, kto może pokusić się o zdobycie Monte Bianco lub Matterhorn czy skąd tyle zamków na terenie regionu?

Przyznaję, że fajnie się odpowiadało na ciekawe pytania i mam nadzieję, że liczne blogerki (a może i blogerzy) wezmą udział. Cały wywiad ze mną znajdziecie u Jagody na blogu: Polscy Blogerzy we Włoszech: Agnieszka z Doliny Aosty.

 Buona lettura :-).

Bookmark the permalink.

20 Comments

  1. Bardzo ciekawy wywiad! Współprace blogerskie to fajna sprawa 🙂

  2. No to lece czytac. Dlaczego Dolina Aosty nie stanie sie popularna w Polsce? Zadalas mi cwieka. Umieram z ciekawosci. Pozdrawiam serdecznie Beata

  3. No to jestem ogromnie ciekawa dlaczego nie stanie sie popularna w Polsce. Pozdrawiam Beata

  4. Czytałam, a jakże :). Pomyślałam sobie też, że może wezmę udział w projekcie, ale biorąc pod uwagę moją miłość do Genui, byłby to wielki niewypał. Ale wywiad z Tobą przeczytałam z przyjemnością :).

  5. Wywiad jest ciekawy i „bije” z niego profesjonalizm. Widać, że Jagoda jest przygotowana z konkretną dawką pytań a od Ciebie wręcz „wypływa” wiedza o Twoim regionie, To jest duży plus, bo nie wszyscy są w stanie przekazać taką wiedzę o swoim regionie 🙂

    • Agnieszka Stokowiecka

      Aneta dziękuję za tak miły komplement, mogę napisać, że region Valle d’Aosta jest mały to mi łatwiej ogarnąc, bo co to jest 120.000 mieszkańców ? ;-). Chociaż… z uwagi na moją pracę muszę na bieżąco czytać wszelkie dokumenty dotyczące regionu, strategie rozwoju i takie tam. Czasami coś ciekawego da się wygrzebać i w pamięci zostanie (statystyki, miejsca gdzie jakieś inwestcje się planuje czy realizuje itp.), taki pożytek z papierologii :-).

    • Dzięki, Aneta! 🙂 Do Kalabrii też się wcześniej czy później dostanę. 🙂

  6. Z pewnoscia Dolina Aosty jest cudownym regionem, sama jako milosniczka gor umieram z ciekawosci, aby ja zobaczyc.
    Ubiegloroczne wakacje spedzilam w Dolomitach i patrzac okiem profesjonalisty na tamtejsza infrastrukture i dostepnosc uslug dla roznych grup wiekowych: od 0 do 100 lat powiem, ze jest to najlepiej przygotowany turystycznie region Wloch. I sa nie do pobicia. Przyjazni zarowno rodzinom, jak i emerytom. Plus doskonale zaplecze i solidnosc uslug. Polacy przyjezdzaja tam zima, latem sa Wlosi, Austriacy, Niemcy. Sa liczne malgi, slynne z produkcji serow i innych produktow wyrabianych tutaj, doskonale miejsca na posilek, sa liczne baity – tez swietne na posilki. Sa szlaki na wysokosci ponad 1000 m, na ktorych doskonale odnajdzie sie mama z wozkiem, jak i emeryt, ktory chce pospacerowac. Wystarczy wjechac kolejka i dalej spacerowac. Sa liczne atrakcje przygotowywane w miejscowosciach wypoczynkowych: spacery, wycieczki krajoznawcze, podgladanie swistakow i innych zwierzatek – to tylko nieliczne przyklady. Wszyscy moi znajomi Wlosi kochaja Dolomity i jezdza wlasnie tam i nie sadze, aby to byla kwestia odleglosci. Jak to wyglada w Dolinie Aosty? Bo milosnik gor zawsze przyjedzie. Co mozna zaproponowac roznym grupom wiekowym, przecietnemu turyscie? Jak to wyglada cenowo, bo po drugiej stronie Alp jest snobistyczne francuskie Chamonix? Bylabym wdzieczna za kilka informacji. Pozdrawiam

    • Agnieszka Stokowiecka

      Urszulo, dziękuję Ci za tak wartościowy komentarz. W Dolomitach nigdy nie byłam, ale wiem na pewno, że to najlepszy włoski region pod względem turystyki zarówno letniej jak i zimowej chociaż nie mają tego co ma Dolina Aosty, czyli najwyższych szczytów Europy. Jestem przekonana, że to wynika z ich organizacji i podejścia, marketingu, promocji czy integracji usług dla turystów. Również Valle d’Aosta ma bogatą ofertę turystyczną i latem i zimą, ale przez wiele lat to był region nastawiony na turystów pochodzących z pobliskich regionów: Piemonte, Lombardia i Liguria i oferta chociaż była to na pewno nie tak zintegrowana jak w Dolomitach (mam na myśli głównie Trydent Górną Adygę). Poza tym sporym „problemem” tutejszego regionu są tzw. seconde case, właśnie tych pobliskich turystów. Ich temat nadaje się na oddzielny wpis jednak. Zapewniam jednak, że region ma ofertę dla wszystkich, wystarczy odwiedzić oficjalną stronę Ministerstwa Turystyki Valle d’Aosta http://www.lovevda.it/it, która jest w 6 językach i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie: szlaki górskie na każdym poziomie, imprezy, festyny, zabytki, centra spa, zamki, rafting po rzece Dora Baltea, wspinaczki. Nie piszę tego, aby przekonać, że oferta jest lepsza czy coś podobnego :-). Po prostu myślę, że Dolomity potrafią sprzedać lepiej to co mają. Eh, to się rozpisałam :-). Pozdrawiam ciepło.

      • Dziekuje bardzo! Niech maretingowcy ruszaja na targi i inne imprezy! Region zasluguje na wiecej, bo jest piekny. A blog super! 🙂

        • Agnieszka Stokowiecka

          Ależ proszę, to ja jeszcze raz dziękuję za tak ciekawy i poruszający ważne kwestie komentarz. I oczywiście za komplement równeż dzięki :-).

  7. Fajnie, że tak szeroko dzielisz się swoją wiedzą o tym pięknym miejscu. Coraz częściej myślę o tym, że jeśli będę się wybierać do Włoch, to koniecznie chcę zobaczyć Dolinę Aosty.

    • Agnieszka Stokowiecka

      Cieszę się, że mój blog tak Cię zainspirował. Ten blog to moje hobby, piszę, bo lubię, ale jeśli ktoś dzięki temu skorzysta z mojej wiedzy i doświadczenia to moja radość jest podwójna :-). Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *