Postanowienia noworoczne: Val d’Aosta w 2015 roku!

Spacer na koniu u stóp Matterhorn to jedno z moich postanowień noworocznych :-)

Spacer na koniu u stóp Matterhorn to jedno z moich postanowień noworocznych :-). Źródło TU

Nieuchronnie zbliża się koniec 2014 roku. Roku, w którym zabrakło mi nie tylko czasu, ale i motywacji do zrobienia kilku ciekawych rzeczy w Val d’Aosta, które mam właściwie pod nosem. Postanowiłam, że dodatkową motywacją do działania będzie złożenie postanowień noworocznych na 2015 rok i trzymanie się ich, o czym na bieżąco będę was informowała na blogu, opisując widziane miejsca i przeżyte emocje.

Zaczynamy 🙂

1. W maju 2015 roku (o ile nie będzie opóźnień) w Courmayeur zostanie inaugurowana nowa kolejka na Mont Blanc, o której pisałam jakiś czas temu na blogu (wpis przeczytacie tutaj). Jak tylko kolejka określana ósmym cudem świata ruszy na dobre, a cena biletu nie będzie powalająca (chociaż na pewno tanio nie będzie) to wybiorę się ponownie na Dach Europy. Na Punta Helbronner byłam już w 2008 roku, ale mam szczerą chęć ponownie wybrać się wysoko, wysoko w góry.

2. Założę ponownie narty na nogi i wybiorę się na stoki narciarskie ośrodka Cervinia u stóp Matterhorn. Wiem, że tego postanowienia nie uda mi się zrealizować tej zimy, ale Cervinia otwiera już pod koniec października, także na realizację tego postanowienia mam jeszcze trochę czasu.

Lodowa grota w Zermatt

Lodowa grota w Zermatt. Źródło TU

3. Zwiedzę jedną z ciekawszych atrakcji w okolicy Cervinii, czyli lodową grotę położoną na wysokości prawie 4000 m w Zermatt, do której można dostać się z Cervinii wjeżdżając kolejką na Piccolo Cervino (Klein Matterhorn). Lodowa grota leży na głębokości 15 m, a prowadzi do niej tunel długi na 50 m wykuty w lodzie. Z opisów osób, które wybrały się do lodowej groty wiem, że naprawdę warto ją zobaczyć, a emocje towarzyszące zwiedzaniu są unikalne.

4. Termy w Saint-Vincent nie są tak duże jak te w Pré-Saint-Didier, ale również gwarantują niezapomniane chwile relaksu i mają dodatkowe trzy plusy przemawiające za wizytą: są bliżej Aosty, są tańsze i oferują pakiety popołudniowe! Uda mi się w 2015 roku spędzić jedno relaksujące popołudnie w termach? Musi!!!

5. Bardzo często lokalny aeroklub urządza pokazy szybowcowe, udostępniając uczestnikom pokazu możliwość przelecenia się szybowcem w roli pasażera, a co za tym idzie możliwość podziwiania z góry Doliny Aosty i okolicznych szczytów oraz przeżycia chyba niezapomnianych chwil (cena jak na taką atrakcję jest naprawdę przystępna). Myślałam nad tym już naprawdę od dawna i liczę, że w 2015 roku w końcu mi się uda polecieć!

Tor des Geants w Val d'Aosta w 2014 roku, dzień 6 w Val Ferret. Autor Enrico Romanzi, Źródło TU

Tor des Geants w Val d’Aosta w 2014 roku, dzień 6 w Val Ferret. Autor Enrico Romanzi, Źródło TU

6. Na pewno nie wezmę udziału w jednym z najtrudniejszych na świecie ultra-biegów Tor des Geants, którego trasa biegnie wzdłuż szlaków wysokogórskich Val d’Aosta, a udział w nim biorą tylko naprawdę przygotowani i wytrwali biegacze, ale postanowiłam, że zgłoszę na jako wolontariusz do obsługi biegu i będę z bliska obserwowała całą imprezę! Chciałam to zrobić już w tym roku, ale ponieważ oczekiwałam narodzin dziecka to plany musiałam odłożyć na później i to później to mam nadzieję, że będzie właśnie 2015 rok.

7. Latem odwiedzę jedno ze znanych mi dobrze gospodarstw górskich, tzw alpeggio i z bliska przyjrzę się produkcji słynnego sera fontina.

8. Jazda konna jest dobroczynna nie tylko dla ciała, ale i dla duszy i dlatego w 2015 roku wrócę do tego sportu! Jeśli nie na regularne lekcje jak kiedyś to chociaż na spacery po górskich szlakach. Obok naszego domu jest mała stadnina, która dwa razy w tygodniu organizuje wycieczki po okolicznych szlakach i za każdym razem jak przejeżdzam obok samochodem to sobie obiecuję, że w końcu się zatrzymam i zarezerwuję. Niestety do tej pory na myśleniu zaprzestaję, ale w 2015 roku się zmobilizuję 🙂

Jesień w Alpach w 2012 roku

Moje lekcje jazdy konnej w 2012 roku w szkółce jazdy w Tzamberlet w Aoście.

Na zakończenie obiecuję sobie, że podszkolę się w fotografii, tak aby mój małżonek nie musiał się wstydzić za zdjęcia mojego autorstwa publikowane na blogu 🙂

Przyznaję, że moje plany na 2015 rok są dosyć ambitne, ale po 2014 roku mam naprawdę chęć na nowe wyzwania, pozytywne emocje i ciekawe doświadczenia. A Wy?

Czy również składacie noworoczne postanowienia? Udaje się Wam je zrealizować?

Bookmark the permalink.

11 Comments

  1. Ostatni punkt mobilizuje i mnie, bo jak na razie moich fotografii mniej niż tych od spod obiektywu męża, na razie tak się uzupełniamy, ale czas go wyręczyć 🙂 No i niech nie musi się za mnie wstydzić, to fakt!

    Do jazdy konnej mnie nie ciągnie, ale jako nastolatka jeździłam regularnie, bliskość stadniny to duży plus, nie zmarnuj takiej szansy 🙂 🙂 Pozdrawiam!

    • Agnieszka Stokowiecka

      Tak, fotografia nie jest może moją pasją, ale myślę, że warto zgłębić trochę jej tajniki 🙂 Czego również i Tobie życzę w nadchodzącym roku jeśli takie właśnie masz plany. U mnie głównym hamulcem jest niestety czas, którego ciągle mi brak.

      Jazdę konną odkryłam stosunkowo niedawno (jakieś 2 lata temu), ale przyznam, że to bardzo ciekawe zajęcie i liczę, że naprawdę do niego powrócę.

  2. Ciekawe plany i przyznam szczerze, że narobiłaś mi 'smaka’ 😉 na swoją okolicę, szczególnie lodowa grota w Zermatt brzmi kusząco. U mnie w planach wyjazd w góry (po 6 latach!) i piesze wędrówki, mam nadzieję, że uda mi się spełnić ten plan w nadchodzącym roku.

    • Agnieszka Stokowiecka

      Informacje o lodowej grocie znalazłam dość niedawno, także jak tylko pozwoli na to pogoda (można ją zwiedzać cały rok, a latem przejść się również na zewnątrz po lodowcu) to się tam wybiorę i dam znać czy rzeczywiście jest warta zachodu. Cieszę się, że narobiłam Ci „smaka” na góry 🙂 Życzę Ci w nowym roku zrealizowania planu wyprawy na szlaki i pięknej pogody podczas górskich wycieczek. Pozdrawiam!

  3. Rok 2015 zapowiada się dla Ciebie bardzo interesująco i atrakcyjnie!
    Życzę Ci spełnienia postanowień oraz… wytrwałości 🙂

    • Agnieszka Stokowiecka

      Dziękuję Moniko! Tak, 2015 rok mam nadzieję, że będzie pełen pozytywnych wrażeń i emocji, potrzebuję tego bardzo!

  4. Boze, ale ambtne plany. Z calego serca zycze ci ich spelnienia…
    Moze powinnam sie zastanowic nam swoimi…
    Pozdrawiam serdecznie z Okolic Perpignan
    Nika

    • Agnieszka Stokowiecka

      Witaj Nika, dziękuję za odwiedziny 🙂 No tak moje plany mogą się wydawać dosyć ambitne, ale gwarantuję Ci, że większość z wybranych przeze mnie rzeczy do zrobienia w 2015 roku zajmuje jeden dzień i wszystkie są w promieniu 40 km od mojego miejsca zamieszkania, także mam nadzieję, że się uda. Największe wyzwanie to jazda konna i fotografia, z tym rzeczywiście mogę mieć nie lada kłopot, głównie ze względu na brak czasu. Pozdrawiam serdecznie!

  5. No, ambitnie… Powodzenia 🙂

  6. Pingback: W 80 blogów dookoła świata – 5 pytań do blogera | CiekawAOSTA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *