Rakiety śnieżne, czyli nie tylko narty w Alpach

Valnontey w Dolinie Cogne. Kliknij w zdjęcie, aby je powiększyć.

Valnontey w Dolinie Cogne, szlak rakietowy, a w tle alpejski masyw Gran Paradiso.  Kliknij w zdjęcie, aby je powiększyć.

Rakiety śnieżne to naprawdę niesamowita sprawa, gdyż może na nich chodzić każdy, czerpiąc przy tym garściami niesamowitą przyjemność z bliskiego kontaktu z górami. Nie trzeba się szczególnie przygotowywać, szkolić, spędzać dni na „oślich górkach” jak to bywa z nartami. Ryzyko wypadku jest również minimalne, a do tego wyprawy na rakietach śnieżnych są niezwykle relaksujące i pomimo zmęczenia fizycznego, ładują organizm pozytywną energią. Rakiety śnieżne wygrywają nad nartami również aspektem społecznym. Podczas długich wspinaczek na szczyty czy spacerów po oznaczonych trasach można konwersować do woli z towarzyszami wyprawy. Dodatkowo są ekologiczne i nie zanieczyszczają środowiska, a wstęp na szlaki jest bezpłatny. Tyle z reklamy tego sportu z mojej strony. Mój entuzjazm wynika z tego, że w prezencie otrzymałam nową parę rakiet i od razu postanowiłam je wypróbować.

Szlak nr 9 Valnontey w Cogne. Kliknij w zdjęcie, aby je powiększyć.

Szlak nr 9 Valnontey w Cogne.

Kilka dni temu wybraliśmy się na rakiety śnieżne do Cogne. Wybór nie był przypadkowy. Miejscowość Cogne leży u stóp jednego z najwyższych alpejskich szczytów Gran Paradiso (4061 m n.p.m.) oraz częściowo w jednym z najstarszych włoskich parków narodowych: Parku Narodowym Gran Paradiso. Podczas zimowej wyprawy często można  spotkać kozice alpejskie, które w największym spokoju przechadzają się po terytorium parku. Zanim wyruszyliśmy sprawdziliśmy warunki atmosferyczne oraz biuletyn lawinowy przygotowywane przez regionalne biuro meteorologiczne.

Po dojechaniu do centrum Cogne udaliśmy się Regionalnego Biura Turystyki i wypytaliśmy o szlaki przeznaczone na rakiety śnieżne. Za 1 euro zakupiliśmy również mapę ze wszystkimi szlakami górskimi zarówno letnimi jak i zimowymi i z trzech oznaczonych tras wybraliśmy trasę numer 9, która prowadzi do Valnontey. Przeważyło kilka aspektów: szlak leży całkowicie w Parku, pozwala na podziwianie typowej alpejskiej architektury, której przykładem jest mijana na rakietach Valmiana oraz licznych wodospadów z lodu, które tworzą się na potokach i strumieniach górskich. Przyznaję, że jest to bardzo zjawiskowe.

Zboczyliśmy trochę z wyznaczonego szlaku i musieliśmy się przeprawiać przez nie do końca zamarzniętą rzekę, ale na szczęście obyło się bez kąpieli. Kliknij w zdjęcie, aby je powiększyć.

Zboczyliśmy trochę z wyznaczonego szlaku i musieliśmy się przeprawiać przez nie do końca zamarzniętą rzekę, ale na szczęście obyło się bez kąpieli.

Wybraliśmy trasę uczęszczaną przez innych miłośników rakiet śnieżnych, a co za tym idzie w miarę ubity szlak, na którym nie ma możliwości zgubienia się. W noc poprzedzającą naszą wyprawę spadło około 30 cm śniegu i krajobraz był naprawdę niesamowity: dziki i nienaruszony. Biała czapa pokrywała dachy mijanych domostw i gospodarstw rolnych, które na zimę zapadają w głęboki sen.

Wybrany przez nasz szlak latem uczęszczają alpiniści, aby zdobyć szczyt Gran Paradiso. Z biwaku Pol (bivacco Pol), który leży na wysokości 3183 m n.p.m. wejście na szczyt zajmuje około 4 godziny, czyli z Valnontey w sumie około 9.

Ponieważ wycieczka odbyła się w czwartek to na trasie spotkaliśmy tylko kilka osób z czego się bardzo ucieszyliśmy. Cisza, spokój, biel śniegu i błękit nieba, jednym słowem świetnie spędzony dzień.

Co warto zabrać na szlak: okulary przeciwsłoneczne, krem ochronny, prowiant (wycieczka zajmuje do 3 godzin, a cywilizacja jest daleko), wodę do picia (strumienie są z reguły oblodzone) i koniecznie aparat fotograficzny! Na terenie parku nie należy dokarmiać napotkanych zwierząt lub pozostawiać resztek pożywienia.

Rakiety śnieżne

Rakiety śnieżne

Czy wy również lubicie chodzić na rakietach śnieżnych? Ja już znalazłam kolejną ciekawą trasę, ale tym razem to będzie wyprawa całą rodziną, także następna relacja z wyprawy zostanie otagowana dzieci w Alpach.

Na zakończenie zapraszam was w krótką fotograficzną podróż na szlak Valnontey w Cogne (kliknij w zdjęcie, aby je powiększyć).

Artykuł powiązany, który może was zainteresować:
– Witajcie w najstarszym włoskim Parku Narodowym Gran Paradiso

Bookmark the permalink.

6 Comments

  1. Pięknie u Was! Taka zima jest cudna.
    Na rakietkach jeszcze nie chodziłam, ale chętnie bym spróbowała. Przydałyby mi się na zimowych wędrówkach.
    O.

    • Agnieszka Stokowiecka

      Jesli tylko będziesz miała okazję to spróbuj koniecznie. Rakiety są bardzo relaksujące 🙂 Chociaż wiem, że jadąc zimą w Alpy mało komu przyjdzie do głowy chodzić na rakietach.

  2. Pingback: Szlaki dla niewymagających, czyli dzieci w Alpach | CiekawAOSTA

  3. Pingback: Polscy blogerzy we Włoszech - Agnieszka z Doliny Aosty - Włochy by obserwatore

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *