Ruszają zapisy na ultra trail Tor des Geants 2014

La Thuile Il Grand Assaly, w pobliżu schroniska Deffeyes, na trasie Tor des Geants. Żródło www.wikipedia.it

La Thuile Il Grand Assaly, w pobliżu schroniska Deffeyes, na trasie Tor des Geants. Żródło www.wikipedia.it

Gotowi? START!

Ruszają zapisy na piątą edycję Tor des Geants 2014, czyli biegu  wytrzymałościowego po wysokogórskich szlakach w Dolinie Aosty, który odbędzie się pomiędzy 7, a 14 września 2014 roku.

Ta niesamowita przygoda odbywająca się u stóp czterech najwyższych szczytów Europy i wzdłuż dwóch szlaków wysokogórskich Alta Via 1 i Alta Via 2, emocjonuje nie tylko uczestników, ale i mieszkańców Doliny Aosty. W tym mnie, chociaż udziału oczywiście nie biorę, za to wspieram duchowo wszystkich uczestników tego szalonego biegu!

1 lutego rozpoczną się zapisy na udział w biegu i warto poznać nowe reguły uczestnictwa, które w porównaniu z latami poprzednimi nieco się zmieniły.

Zmiany dotyczą przede wszystkim wyboru uczestników Tor des Geants 2014, o których możecie przeczytać poniżej:

  • od 1 do 14 lutego br. na stronie www.tordesgeants.it ruszą zapisy on-line (opłata 5 euro). Jeśli nie zostanie się zakwalifikowanym do biegu to opłata przepada;
  • lista kandydatów TdG 2014 zostanie ustalona na podstawie kolejności zapisów on-line, a nie jak w poprzednich latach na podstawie losowania. Jednym słowem kto pierwszy ten lepszy;

  • potwierdzenie udziału w biegu wymaga przedstawienia certyfikatu medycznyego, w którym lekarz potwierdzi, że nie ma przeciwwskazań do udziału w ultra trail oraz wnieśienia opłaty w wysokości 450 euro;

Jeden z uczestników Ultra Trail Tor des Geants na trasie, w tle Gran Paradiso. Źródło www.wikipedia.it

Jeden z uczestników Ultra Trail Tor des Geants na trasie, w tle Gran Paradiso. Źródło www.wikipedia.it

Nowością są limity narodowe. Każde państwo, z którego biegacze zapiszą się na Tor des Geants 2014 ma prawo do minimum 2 miejsc, bez względu na to na jakim miejscu znajdują się kandydaci na wstępnej liście. Z 660 miejsc, 40% miejsc zarezerwowano dla Włochów, w tym 88 dla mieszkańców Doliny Aosty. Do tego dochodzi 15% miejsc, które komitet organizacyjny może rozdzielić wedle uznania.

Od tego roku biegacze, którzy zapisali się już trzykrotnie na Tor des Geants nie będą mogli wziąć udziału w ultra trail po raz czwarty, a to po to, aby zapewnić „wymianę” biegaczy. W praktyce, kto się zapisał w 2011, 2012 i 2013 roku nie będzie mógł się zapisać w 2014, a dopiero w 2015 roku. W regulaminie można przeczytać, że bieg Tor des Geants jest również sposobem na promocję Doliny Aosty na arenie międzynarodowej i stąd między innymi wprowadzenie limitów narodowych. Przypomnę, że w 2013 roku w TdG wzięli udział  biegacze z 42 państw, co jest całkiem niezłym wynikiem. Czy w 2014 będzie ich jeszcze więcej?

Na zdjęciu schronisko Vittorio Sella al Lauson - masyw Gran Paradiso, na trasie Tor des Geants. Źródło www.wikipedia.it

Na zdjęciu schronisko Vittorio Sella al Lauson – masyw Gran Paradiso, na trasie Tor des Geants. Źródło www.wikipedia.it

Pełny regulamin w pięciu językach dostępny na oficjalnej stronie TdG.

A kto zostanie zwycieżcą Tor des Geants w 2014 roku? KAŻDY kto ukończy bieg jest gigantem (Geant) i za trud oraz wysiłek otrzyma koszulkę z napisem FINISHER! Satysfakcja gwarantowana. W 2013 roku jako pierwszy dobiegł Iker Karrera z czasem 70 godzin 4 minuty i 15 sekund. Podczas całej trasy, która liczy 330 km zatrzymał się w sumie na 2 godziny i 57 minut. Jak dla mnie ten najtrudniejszy bieg na świecie to czyste szaleństwo, ale czym byłoby życie bez jego odrobiny? 🙂

Zainteresowanym polecam artykuł Tor des Geants – bieg Gigantów po alpejskich szlakach, w którym szczegółowo  napisałam o biegu po jego 4 edycji, publikując między innymi mapę trasy oraz świetny filmik promujący bieg. Filmik wygrał również III nagrodę za najlepszy promocyjny film sportowy na World Sports content Media Convention w 2013 roku.

Co sądzicie o takich biegach? Czy można je zaliczyć do aktywności sportowej czy  są jedynie sposobem na promocję regionu?

Bookmark the permalink.

6 Comments

  1. 330 km w 70 godzin ? w tym 3 godziny przerwy?…. Mhm.. dziennie ponad 150 km ?… trochę nierealne

    • Agnieszka Stokowiecka

      Dlatego właśnie uważam, że to bieg dla szaleńców. Iker Karrera ponoć przygotowywał się od bardzo dawna i ten bieg stał się jego obsesją, dodatkowo po wygranej jako jedyny się nie cieszył… (tak pisały media zagraniczne). Tutaj jest link do wikipedia z wszystkimi wynikami od 2010 roku. W porównaniu do pierwszej edycji w 2013 roku wynik był lepszy o 10 godzin.
      http://en.wikipedia.org/wiki/Tor_des_G%C3%A9ants

    • Agnieszka Stokowiecka

      Nie ma się co oszukiwać, nie jest to łatwy bieg i nawet w regulaminie piszą, że należy mieć doświadczenie w bieganiu na trudnych odcinkach. Wyobraźmy sobie: deszcz (może się trafić, tak było w 2013 roku), mgła, wysokość ponad 2000 m n.p.m., a biegacz może liczyć na siebie oraz na ewnetualnych kompanów biegu. Zdecydowanie, aby wystartować, trzeba być świetnie przygotowanym. Ale sporo osób kończy bieg i myslę, że ich satysfakcja jest ogromna 🙂

  2. Agnieszka Stokowiecka

    TdG w 2010 roku ukończyło również dwóch Polaków: Piotr Kłosowicz na 36 miejscu, z czasem 118:13:08, czyli 4 dni, 22 godziny, 13 minut i 8 sekund oraz Leszek Rzeszótko na 101 miejscu, z czasem 133:09:02, czyli 5 dni 13 godzin 9 minut i 2 sekundy. Brawa!
    Źródło: strona TdG z 2010 roku z klasyfikacją generalną http://lnx.courmayeurtrailers.it/cronometraggio_2010_tdg/Classifiche.php

  3. Agnieszka Stokowiecka

    Dziś ruszyły oficjalnie zapisy i po kilku godzinach było już ponad 1500 chętnych na TdG 2014, w tym 6 Polaków!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *