Bolek e Lolek in giro per il mondo

Poster ufficiale dell'azione Bolek e Lolek in giro per il mondo

Poster ufficiale dell’azione Bolek e Lolek in giro per il mondo

Con questo post inauguro una piccola sezione del mio blog in italiano. Non che non mi fida di zio Google che traduce in automatico, ma questa volta voglio raccontare agli italiani l’avventuroso viaggio che faranno in giro per il mondo i protagonisti di uno dei più famosi cartoni animati polacchi: Bolek e Lolek.

Il cartone animato è stato realizzato in Polonia fin dagli anni 60 ed ha intrattenuto intere generazioni di bambini polacchi. La stessa mia figlia che ha quattro anni lo guarda ancora oggi e le piace tantissimo. Bolek e Lolek sono stati protagonisti di 150 cortometraggi, raggruppati in 10 serie e di alcuni lungometraggi, tra quali “Il grande viaggio di Bolek e Lolek”.

Continue reading

Historyczny karnawał w Verrès

Karnawał w Verrès w 2014 roku. Na zdjęciu Caterina di Challant

Karnawał w Verrès w 2014 roku. Na zdjęciu Caterina di Challant

Karnawał we Włoszech to nie tylko słynna Wenecja! Angielskojęzyczny Italy Magazin wymienia kilka ciekawych tradycji karnawałowych, które każdy miłośnik Włoch powinien choć raz zobaczyć na własne oczy (artykuł dostępny tutaj: Italy’s Carnival Celebrations), a wśród nich również tradycje karnawałowe z Doliny Aosty. Alpy w tym temacie mają sporo do zaoferowania o czym pisałam już rok temu dedykując tradycjom karnawałowym dwa wpisy. Ale to nie koniec, w tym roku ponownie powracam z opisem, tym razem historycznego karnawału w Verrès.

Historia karnawału w Verrès

Inspiracją tradycji karnawałowej w Verrès są prawdziwe wydarzenia historyczne, które miały miejsce w XV wieku na terenie Doliny Aosty.

Był rok 1450, Caterina di Challant po śmierci w 1442 roku swojego ojca François, który nie pozostawił męskiego spadkobiercy, była zmuszona stawić czoło nie tylko konkurencyjnemu w Dolinie Aosty rodowi Sabaudzkiemu, który pragnął zawładnąć majątkiem jej zmarłego ojca, ale również członkom własnej rodziny.

Continue reading

Auschwitz-Birkenau widziane oczami licealistów z Aosty

Wystawa Auschwitz – spojrzenia generacji post pamięci

Wystawa Auschwitz – spojrzenia generacji post pamięci

Dzisiejszego dnia przypada siedemdziesiąta rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau.

W 2005 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych, ku pamięci nazistowskim ofiarom, ogłosiła dzień 27 stycznia Międzynarodowym Dniem Ofiar Holokaustu.

Od pięciu lat w ramach inicjatywy Treno di memoria (tłum. Pociąg pamięci) licealiści z Doliny Aosty odbywają podróż do miejsc upamiętniających tragedię zagłady ludzkości i zwiedzają m.in. obóz w Auschwitz-Birkenau, getto krakowskie oraz Fabrykę Schindlera w Muzeum Historycznym w Krakowie. Pamięć o tym strasznym wydarzeniu nie powinna się zatrzeć i jak powiedział Piotr Cywiński o obozie Tego Miejsca, jako sumienia Europy i Świata, nie będzie już nigdy można ominąć, uciszyć, wymazać. Ta ziemia nosi w sobie krzyk ofiar. I go nie skryje.”

Continue reading

150 lat zdobycia alpejskiego szczytu Matterhorn

Rozświetlone Monte Cervino. Autor Stefano Jeantet

Oświetlone blaskiem reflektorów Monte Cervino. Autor zdjęcia Stefano Jeantet

W 2015 roku mija 150 rocznica zdobycia jednego z najpiękniejszych szczytów Alp – Matterhorn. Góra leżąca na granicy włosko – szwajcarskiej jest jedną z najchętniej fotografowanych w całych Alpach. Nic dziwnego, ma w sobie dużo uroku bez względu na to, czy patrzy się na nią od strony włoskiej czy szwajcarskiej.

Szczyt Monte Cervino w porównaniu z innymi alpejskimi szczytami został zdobyty po raz pierwszy dosyć późno, a właściwie na samym końcu. Wszystko ze względu na bardzo trudną i odstraszającą drogę. Szczegółowo o wyścigu pomiędzy ekspedycjami Edwarda Whympera i J. A. Carrela, które wyruszyły praktycznie jednocześnie, ale po dwóch stronach Matterhorn, możecie przeczytać tutaj. Ostatecznie Matterhorn 14 lipca 1865 roku po raz pierwszy zdobyła siedmioosobowa ekspedycja anglika Whympera, co jednak przypłaciła stratą czterech alpinistów, którzy z wyprawy nigdy nie wrócili do bazy.

Continue reading

Postanowienia noworoczne: Val d’Aosta w 2015 roku!

Spacer na koniu u stóp Matterhorn to jedno z moich postanowień noworocznych :-)

Spacer na koniu u stóp Matterhorn to jedno z moich postanowień noworocznych :-). Źródło TU

Nieuchronnie zbliża się koniec 2014 roku. Roku, w którym zabrakło mi nie tylko czasu, ale i motywacji do zrobienia kilku ciekawych rzeczy w Val d’Aosta, które mam właściwie pod nosem. Postanowiłam, że dodatkową motywacją do działania będzie złożenie postanowień noworocznych na 2015 rok i trzymanie się ich, o czym na bieżąco będę was informowała na blogu, opisując widziane miejsca i przeżyte emocje.

Zaczynamy 🙂

1. W maju 2015 roku (o ile nie będzie opóźnień) w Courmayeur zostanie inaugurowana nowa kolejka na Mont Blanc, o której pisałam jakiś czas temu na blogu (wpis przeczytacie tutaj). Jak tylko kolejka określana ósmym cudem świata ruszy na dobre, a cena biletu nie będzie powalająca (chociaż na pewno tanio nie będzie) to wybiorę się ponownie na Dach Europy. Na Punta Helbronner byłam już w 2008 roku, ale mam szczerą chęć ponownie wybrać się wysoko, wysoko w góry.

Continue reading

Świątecznie w Aoście

Jedna z witryn sklepowych w Aoście

Jedna z witryn sklepowych w centrum Aosty biorąca udział w konkursie

Przedświąteczny spacer czy gonitwa (zależy ile ma się czasu, ja ostatnio niewiele) uliczkami Aosty może mile zaskoczyć konsumenckie oko, a wszystko za sprawą konkursu zorganizowanego przez Stowarzyszenie Confcommercio (włoskie stowarzyszenie handlu) na najbardziej kreatywną, ciekawą, dograną w szczegółach i efektach scenograficznych świąteczną witrynę sklepu w Aoście. Z pewnością przyciągają wzrok, ale czy to przekłada się na późniejsze zakupy to nie wiem. Faktem jest, że w takiej scenerii łatwiej jest dać się ponieść magii Świąt, a wiadomo, że Święta to również prezenty, a prezenty to przede wszystkim zakupy (niestety takie czasy). Najbardziej przyciągnęła moją uwagę wyczarowana z niczego sukienka – choinka, kreacja potwierdza, że prostota nie musi być nudna :-). Ciekawe czy uda im się wygrać jedną z czterech nagród!

Inna ciekawą inicjatywą w okresie Bożego Narodzenia w Aoście jest jarmark świąteczny – Marché Vert Noel, odbywający się od 29 listopada do 6 stycznia u stóp teatru rzymskiego

Continue reading

Jesień w Alpach. Czy warto wybrać się na urlop?

Jesień w Alpach w 2012 roku

Jesień w Alpach. w 2012 roku to były głównie moje lekcje jazdy konnej z Rinellą 🙂

Do napisania o jesieni w Alpach, a szczególnie w Dolinie Aosty, natchnęły mnie słoneczne dni ostatnich tygodni, co było miłą odmianą po najbardziej deszczowym od 120 lat lecie… W tym roku długo nie było oznak prawdziwej jesieni i jeszcze pod koniec października i na początku listopada co niektórzy chodzili w krótkim rękawie. Nic nie trwa jednak wiecznie i dziś pisząc o tej pięknej i ciepłej jesieni, wymarzonej na długie spacery, już wiem, że trochę wyżej w górach spadł pierwszy śnieg. Przeganiam myśli o zimie, która wkrótce zadomowi się na dobre i dzielę się z wami uchwyconymi chwilami tej wyjątkowo łagodnej jesieni.

Czy warto wybrać się do Valle d’Aosta jesienią? Zimą wiadomo przyjeżdża się na narty, latem, aby korzystać z uroków górskich wycieczek i uciec od upałów. A taką jesienią to co robić w górach? Czy warto planować jesienny urlop w Dolinie Aosty?

Continue reading

Zaduszki na cmentarzu Sant’Orso w Aoście

Cmentarz Sant'Orso w Aoście

Cmentarz Sant’Orso w Aoście

Zaduszki, dzień refleksji i wspomnień o tych, których nie ma, którzy odeszli niedawno lub bardzo dawno temu. Stare cmentarze szczególnie skłaniają do przemyśleń, a o tym w Aoście, zamkniętym w 1930 roku, pisałam dokładnie rok temu. W tym roku wróciłam na cmentarz i spacerując alejkami ponownie oddałam się rozmyślaniom. W porównaniu do zeszłego roku pogoda dopisała idealnie i zdjęcia nie wyszły tak mroczne jak ostatnim razem.

O cmentarz dba specjalny komitet przyjaciół cmentarza Sant’Orso. Wolontariusze w porozumieniu z miastem Aosty postarali się, aby w okresie Wszystkich Świętych i Zaduszek miejsce chociaż na chwilę nie wyglądało na opuszczone (przez pozostałą część roku cmentarz jest zamknięty dla zwiedzających). W ciągu roku historyczne nagrobki są stopniowo remontowane, a z okazji świąt ozdobiono je kwiatami, co od razu sprawia, że cmentarz jakby ożył, chociaż na te kilka dni w roku, chociaż na chwilę.

Mało osób jednak modli się na cmentarzu, więcej spaceruje i z ciekawością czyta napisy na płytach, większość jest po francusku. Czy cmentarz zamknięty na ponad 80 lat i ponownie otwarty dla zwiedzających na kilka dni w roku jest nadal cmentarzem czy już tylko pomnikiem historii?

Zapraszam was na spacer po zabytkowym cmentarzu Sant’Orso w Aoście.

Continue reading

Książka w zawieszeniu, czyli bookcrossing w Aoście

Bookcrossing, pomysł jednej z księgarni w centrum Aosty.

Bookcrossing, pomysł jednej z księgarni w centrum Aosty.

Dzisiejszy wpis miał być o czymś zupełnie innym, ale po południu wybrałam się do Aosty i spacerując główną ulicą od Croix de la Ville do Regionalnej Biblioteki zerknęłam na witrynę jednej z mijanych księgarni i moją uwagę przyciągnęła biała kartka a na niej napis: Książka w zawieszeniu , tutaj możesz zakupić książkę i zostawić ją dla nieznajomego. I rzeczywiście kilka książek „wisi” czekając na nowego właściciela 🙂

Sympatyczna idea bookcrossingu, czyli „krążenia książek” i pozostawiania ich w publicznych miejscach, tak aby inni mogli je przeczytać dotarła również do Aosty. Pamiętam,że w 2011 roku zorganizowano w całej miejscowości nawet specjalny dzień poświęcony bookcrossingowi, ale wtedy książki krążyły po mieście. Pierwszy raz spotykam się z pomysłem zakupienia książki i pozostawienia jej dla nieznajomej osoby w księgarni.

Continue reading

Dziś mija mój pierwszy rok blogowania o regionie Valle d’Aosta! Małe podsumowanie.

Wschód słońca w Alpach

Wschód słońca w Alpach

Dziś mija rok od kiedy ruszył blog CiekawAOSTA. Zanim jednak dodałam pierwszy wpis, żyłam blogiem już od jakiegoś czasu szukając nazwy, koncepcji, jednym słowem przygotowując się.

Cieszę się, że rok temu w końcu się zebrałam i zaczęłam pisać i dzielić się z Wami czytelnikami wiedzą na temat regionu, w którym aktualnie mieszkam. Ten rok był naprawdę intensywny, rzuciłam sobie wyzwanie i to była bardzo dobra decyzja. Gdyby nie blog przegapiłabym sporo wydarzeń w regionie. Od kiedy piszę i publikuję czuję się bardziej zmotywowana, aby wyjść z domu, zobaczyć, przeżyć i podzielić się z Wami wrażeniami. Chociaż mieszkam w Valle d’Aosta już osiem lat to ten blog pozwala mi na odkrycie nowych miejsc, a na te stare już dobrze znane spojrzeć nowym, innym okiem! I to jest piękne!

Pisanie od początku przynosiło mi dużo radości i przez cały rok mi się nie znudziło, a wręcz przeciwnie. Wkręciłam się nie tylko w prowadzenie tej strony, ale również w odwiedzanie innych ciekawych blogów, które odkryłam dzięki temu, że sama piszę.

Continue reading