Tak wygląda zima w Alpach

Zima w Alpach. Dolina Aosty pokryta białym puszystym śniegiem.

Zima w Alpach. Dolina Aosty pokryta białym puszystym śniegiem.

Zima w Alpach, a szczególnie w Dolinie Aosty czasami potrafi dać się we znaki. W tym roku jednak alpejski krajobraz rozpieszcza nas szczególnie. Grudniowe opady śniegu nad alpejskimi szczytami pozwoliły kurortom na rozpoczęcie sezonu narciarskiego 2013/14 bez żadnych opóźnień. Pierwsze statystyki z wizyt turystów w Dolinie Aosty, pokazują, że pomimo panującego kryzysu w Europie sezon zapowiada się korzystnie, a to dobra wiadomość dla całego turystycznego sektora.

Ile śniegu znajdziecie w Dolinie Aosty, o tym na bieżąco informuje regionalny biuletyn śnieżny, który dla każdego ośrodka narciarskiego, zarówno narciarstwa zjazdowego jak i biegowego, publikuje informacje dotyczące ilości i jakości śniegu oraz otwartych tras narciarskich.
Sprawdźcie tutaj:

Biuletyn śnieżny w Dolinie Aosty, publikowany przez Regionalne Biuro Meteorologiczne w Dolinie Aosty.

Biuletyn śnieżny w Dolinie Aosty, publikowany przez Regionalne Biuro Meteorologiczne w Dolinie Aosty.

Warto pamiętać, że dwie przełęcze, Wielka Przełęcz Świętego Bernarda i Mała Przełęcz Świętego Bernarda, które łączą alpejski region ze Szwajcarią i Francją, są niedostępne dla ruchu drogowego i do Doliny Aosty można się dostać przejeżdzając przez tunele (więcej w zakładce Dojazd). Ponownie otwarcie dróg prowadzących przez przełęcze nastąpi w czerwcu podczas wielkiej imprezy, która odbywa się pomiędzy mieszkańcami.

Przełęcz Małego Świętego Bernarda, tak wygląda droga narodowa w czerwcu, tuż po otwarciu drogi narodowej nr 26.

Przełęcz Małego Świętego Bernarda, tak wygląda droga narodowa w czerwcu, tuż po otwarciu drogi narodowej nr 26. Źródło http://naturaosta.it

Mieszkam na wysokości 1200 m n.p.m. i pierwsze opady zdarzają się często już w listopadzie, na szczęście jesienny śnieg nie utrzymuje się długo i jest tylko zapowiedzią prawdziwej zimy. Padający śnieg jest dla mnie sporą dawką stresu. Drogi co prawda są odśnieżane na bieżąco, ale tak wysoko mieszkam dopiero od kilku lat i wstyd się przyznać, ale nadal nie umiem założyć łańcuchów na koła samochodu i zawszę się zastanawiam czy dojadę do celu. Właśnie dlatego najbardziej się cieszę, kiedy Alpy pokrywają się białym puchem podczas weekendu, kiedy nie muszę, ani jechać do pracy, ani z niej wracać i mogę podziwiać krajobrazy na spacerze lub przez okno własnego domu.

Kilka zdjęć z zimowym krajobrazem (Galeria otwiera się po kliknięciu na jedno ze zdjęć).

 Artykuły powiązane:

Bookmark the permalink.

4 Comments

  1. Pięknie, prawdziwy raj dla narciarzy

    • Agnieszka Stokowiecka

      To fakt, narciarze rzeczywiście doceniają Dolinę Aosty. Szkoda, że ze mnie nie najlepszy narciarz, mogę tylko częściowo korzystać z uroków mieszkania tutaj. Pozdrawiam.

  2. Ten zimowy krajobraz jest cudny…
    O.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *