Włoskie espresso budzi i pobudza. O lokalnej palarni kawy słów kilka

Espresso nie trzeba przedstawiać ;-)

Espresso nie trzeba przedstawiać 😉

Dziś będzie o kawie! O espresso, o lokalnej palarni kawy w Dolinie Aosty, o tym dlaczego z rana lepiej wypić mieszaknę kawy arabika i robusta, a nie 100% arabika 😉 , czego nie robić przygotowując kawę w kawiarce i jakich szyldów szukać będąc we Włoszech na urlopie.

Przyznaję się! Jestem niepoprawną kawoszką. Kawę po prostu uwielbiam i chyba nic tego nie zmieni. Od kiedy mieszkam we Włoszech moje gusta kawowe co nieco się wyostrzyły i stały się bardziej wysublimowane, ale czy mogło być inaczej?

Włochy to przecież kraj espresso, małej i pysznej kawy wypijanej często na szybkiego przy banco w barze. Jak mogłam nie przerzucić się i ja na mini filiżanki porzucając kubki z kawą, którą najczęściej dopijałam zimną :-)? Przerzuciłam się bez żalu.

Continue reading