Sanktuarium Matki Boskiej Śnieżnej i forteca Machaby w Arnad

Dziś zabieram was do miejscowości Arnad, na zwiedzanie pewnego sanktuarium oraz fortecy, która sięga jeszcze czasów Napoleona Bonaparte. Nie jest to zbyt znane miejsce, a moim zdaniem naprawdę warto je zwiedzić! Na końcu wpisu polecam wam również miejsce na obiad w Arnad, gdyż wyruszając rano ta miejscówka może się przydać, szczególnie jeśli akurat nie zdecydujecie się zatrzymać w restauracji w fortecy Machaby lub po prostu będzie zwiedzać to miejsce po sezonie kiedy jest zamknięta.

Dotarcie do Sanktuarium Matki Boskiej Śnieżnej (Madonna delle Nevi) nie przysporzy nikomu kłopotu. Z miejscowości Arnad należy kierować się na Machaby, następnie zostawić samochód na parkingu i kontynuować wyprawę pieszo ścieżką mułów napoleońskich (tzw. mulattiera nepoleonica) do Machaby co zajmie około 15 minut. Droga jest prosta i nie wznosi się za bardzo. Sanktuarium Matki Boskiej Śnieżnej leży na wysokości 696 m w miejscowości Arnad, w lasku pełnym drzew kasztanowca. Budynek sanktuarium sięga XV wieku, a w 1687 roku został całkowicie odnowiony.

Continue reading

Kościół Saint-Maurice w Moron w drodze na Col de Joux

Jeden z najstarszych kościołów w Valle d'Aosta

Jeden z najstarszych kościołów w Valle d’Aosta

Po okresie letnim i dzieleniu się przepieknymi krajobrazami oraz informacjami o trasach trekkingowych postanowiłam wrócić na chwilę do pisania również o zabytkach, historii, dziedzictwie religijnym oraz kulturowym. Valle d’Aosta jest bardzo bogatym kulturowo regionem i szkoda byłoby zaniedbać te aspekty.

Zacznę od miejscowości Saint-Vincent i znajdującym się na wzgórzu kościółku Saint-Maurice, który należy do najstarszych w Valle d’Aosta.

Kościół udało nam się zobaczyć w ostatnią niedzielę jadąc i wracając z term Monte Rosa w Ayas. Aby dojechać do Ayas można wybrać drogę przez Verrès lub przez Saint-Vincent i następnie Col de Joux.

Continue reading

Klasztor Karmelitanek Bosych w Quart – śladami Jana Pawła II

Klasztor Karmelitanek Bosych w Quart.

Klasztor Karmelitanek Bosych w Quart (1).

Święta Wielkanocne minęły nam spokojnie, już kilka dni wcześniej myślałam intensywnie nad miejscem, które moglibyśmy odwiedzić w okresie świątecznym, korzystając z wiosennej aury i jakimś cudownym oświeceniem przypomniał mi się klasztor Karmelitanek Bosych w Quart. Nie bez powodu przyszło mi na myśl właśnie to miejsce, które notabene już kiedyś miałam okazję odwiedzić. Zakon nierozerwalnie łączy się z osobą Jana Pawła II, a, że w tym roku wypada pewna okrągła rocznica (o tym później) to po prostu myślę o naszym papieżu i tych wszystkich miejscach, które odwiedził podczas swoich licznych wizyt w Valle d’Aosta.

Zanim jednak napiszę wam o rocznicy to opowiem o klasztorze, który pojechaliśmy odwiedzić w Lany Poniedziałek, czyli włoską Pasquetta.

Continue reading

Kapliczka San Grato w centrum Aosty

Kapliczka San Grato z XIII w. zamieniona w Galerię sztuki.

Kapliczka San Grato z XIII w. zamieniona w Galerię sztuki.

Zapewne wiecie, że we Włoszech każda miejscowość ma swojego patrona. Jest nim Święty, zwykle związany w jakiś sposób z daną miejscowością, gdyż wybór patrona nigdy nie był przypadkowy! Świętowanie Dnia Patrona to okazja do organizacji nie tylko pochodów, ale i zabaw na głównym placu! Jako ciekawostkę napiszę, że patronami Włoch są Święty Franciszek z Asyżu oraz Święta Katarzyna ze Sieny. W latach siedemdziesiątych jednak tylko Dzień Patrona Świętego Franciszka z Asyżu był dniem wolnym od pracy (dziś w oba te dni się pracuje)! 

Patronem Aosty jest San Grato, który w V wieku był biskupem Aosty, jego kult rozpoczął się jednak dopiero w XIII w. i to za sprawą pewnej legendy. Legendy, ponieważ znane wtedy fakty historyczne nie były najprawdopodobniej wystarczające, aby usprawiedliwić jego kult

Continue reading

Na granicy ze Szwajcarią latem jesień puka do drzwi

Jezioro na Wielkiej Przełęczy Świętego Bernarda

Jezioro na Wielkiej Przełęczy Świętego Bernarda

W ostatni weekend lata wybraliśmy się na Wielką Przełęcz Świętego Bernarda (2473 m n.p.m.). To miejsce już kilkakrotnie gościło na łamach mojego bloga i ani o historii, ani o psach bernardynach, ani o reprodukacji obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej dziś nie będę wam pisać. O tym możecie przeczytać tu, tu i tu.

Dziś będzie o tym jak przełęcz się zmienia, pięknieje i zachęca do zatrzymania się jadąc drogą narodową. Jak wiecie to jedna z niewielu tras, które pozwalają przeprawić się przez Alpy i jedyna droga dla samochodów łącząca Włochy i Szwajcarię w Valle d’Aosta. W przeszłości odgrywała bardzo ważną rolę, ale od kiedy otwarto tunel Grand Saint Bernard pod Alpami to naturalnie straciła na znaczeniu.

Pozostała jednak świetną atakcją turystyczną, miejscem w którym można nie tylko odetchnąć, ale i poczuć się międzynarodowo. Tu Włochy – Tu Szwajcaria.

Continue reading

Via Francigena: pieszo z Canterbury do Rzymu przez alpejską przełęcz

Pomnik Świętego Bernardna na Wielkiej Przełęczy Świętego Bernarda, najwyższy punkt Via Francigena.

Pomnik Świętego Bernardna na Wielkiej Przełęczy Świętego Bernarda, najwyższy punkt Via Francigena.

O historycznym szlaku pielgrzymkowym Via Francigena chciałam napisać już dawno temu, ale się jakoś nie składało. Ostatnio jednak wybrałam się do Lozanny i jadąc na Wielką Przełęcz Świętego Bernarda spotkałam śmiałków pokonujących pieszo ten szlak. Czy mogłabym mieć lepszą motywację do opisania trasy? Chyba, że sama bym się zdecydowała na pielgrzymkę, na to jednak w najbliższych latach się nie zapowiada, także piszę co wiem :-).

O szlaku pielgrzymkowym Santiago de Compostela chyba wszystkim mniej lub bardziej obiło się coś o uszy. A Via Francigena? Albo szlak jest mniej atrakcyjny, albo działania marketingowe nie te. Biorąc pod uwagę, że trasa obejmuje cztery bogate w historię, tradycje i zabytki państwa: Wielką Brytanię, Francję, Szwajcarię i Włochy, to stawiałabym na to drugie. Chociaż kto przeszedł całą Via Francigena, a znalazłam w internecie relację dwóch Polaków, którzy pokonali Via Francigena na piechotę w ciąu 70 dni, to stwierdził, że włoska część, począwszy od Wielkiej Przełęczy Świętego Bernarda jest najciekawsza i najpiękniejsza.

Continue reading

Architektura alpejska w Les Combes

Les Combes: Muzeum Jana Pawła II oraz kościół z 1790 roku

Les Combes: Muzeum Jana Pawła II oraz kościół z 1790 roku

Miasteczko Les Combes znane jest głównie jako wioska papieży, to właśnie tutaj Jan Paweł II pomiędzy 1989, a 2004 roku spędzał swoje letnie wakacje, przemierzając górskie szlaki i odpoczywając od watykańskiego zgiełku. To tutaj znajduje się muzeum poświęcone polskiemu papieżowi oraz dom wypoczynkowy dla turystów zarządzany przez wspólnotę salezjańską (swoją drogą bardzo trudno się z nią skontaktować).

Les Combes jest częścią gminy Introd i leży u stóp dwóch dolin Rhêmes i Valsavarenche, tuż obok Parku Narodowego Gran Paradiso. To co szczególnie wyróżnia wiosokę to świetnie zachowane domostwa z kamienia oraz drewniane spichlerze o okresu średniowiecza. Można napisać, że Les Combes jest jednym z lepiej zachowanych wiejskich miasteczek na średniej wysokości Alp. W centrum wioski znajdują się zabudowania z kamienia z XV wieku, niektóre z charakterystycznymi dla tamtego okresu kolumnami świadczącymi o tym, że domostwo było zamieszkane przez jakąś ważą osobę: sędziego czy notariusza. Kolumny wznosili kamieniarze pochodzący z Doliny Lys, z miejscowości Gaby i Issime, specjalizujący się w pracach kamieniarskiach na przełomie wieków XVI i XIX.

Continue reading

Polski obraz Czarnej Madonny u kanoników laterańskich

Obraz Czarnej Madonny namalowany przez Edmunda kosmowskiego i podarowany kakonikom na Wielkiej Przełęczy Świętego Bernarda w 1954 roku

Obraz Czarnej Madonny namalowany przez Edmunda kosmowskiego i podarowany kakonikom na Wielkiej Przełęczy Świętego Bernarda w 1954 roku

Rzadko piszę o Polsce u siebie na blogu, głównie dlatego, że w regionie w którym mieszkam i o którym piszę nie ma za dużo polskich akcentów. Czasami jednak ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu zdarzy się i taki odkryć. Tak właśnie było tego lata podczas wycieczki na Wielką Przełęcz Świętego Bernarda, która łączy Włochy i Szwajcarię. Turystów i pielgrzymów podążających dawnym średniowiecznym szlakiem Via Francigena prowadzącym z Canterbury do Rzymu mile zaskoczy obecność w kaplicy kanoników laterańskich po szwajcarskiej stronie przełęczy kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.

Każdy chyba zadałby sobie pytanie skąd na włosko-szwajcarskiej granicy znalazł się tak ważny dla Polaków obraz Czarnej Madonny. Aby odkryć historię obrazu napisałam do kanoników laterańskich, zakonników reguły Świętego Augustyna, którzy od wielu wieków żyją na przełęczy. Odpisali mi bardzo szybko, a ja postanowiłam podzielić się z wami zdobytymi informacjami, wzbogaconymi dodatkowo tym co znalazłam na temat obrazu na przełęczy w Internecie, chociaż przyznam, że niewiele tego.

Continue reading

Zaduszki na cmentarzu Sant’Orso w Aoście

Cmentarz Sant'Orso w Aoście

Cmentarz Sant’Orso w Aoście

Zaduszki, dzień refleksji i wspomnień o tych, których nie ma, którzy odeszli niedawno lub bardzo dawno temu. Stare cmentarze szczególnie skłaniają do przemyśleń, a o tym w Aoście, zamkniętym w 1930 roku, pisałam dokładnie rok temu. W tym roku wróciłam na cmentarz i spacerując alejkami ponownie oddałam się rozmyślaniom. W porównaniu do zeszłego roku pogoda dopisała idealnie i zdjęcia nie wyszły tak mroczne jak ostatnim razem.

O cmentarz dba specjalny komitet przyjaciół cmentarza Sant’Orso. Wolontariusze w porozumieniu z miastem Aosty postarali się, aby w okresie Wszystkich Świętych i Zaduszek miejsce chociaż na chwilę nie wyglądało na opuszczone (przez pozostałą część roku cmentarz jest zamknięty dla zwiedzających). W ciągu roku historyczne nagrobki są stopniowo remontowane, a z okazji świąt ozdobiono je kwiatami, co od razu sprawia, że cmentarz jakby ożył, chociaż na te kilka dni w roku, chociaż na chwilę.

Mało osób jednak modli się na cmentarzu, więcej spaceruje i z ciekawością czyta napisy na płytach, większość jest po francusku. Czy cmentarz zamknięty na ponad 80 lat i ponownie otwarty dla zwiedzających na kilka dni w roku jest nadal cmentarzem czy już tylko pomnikiem historii?

Zapraszam was na spacer po zabytkowym cmentarzu Sant’Orso w Aoście.

Continue reading

Architektura romańska w Aoście: kościół i krużganek

Krużganek Sant'Orso w Aoście

Krużganek Sant’Orso w Aoście z rzeźbionymi kapitelami kolumn

O zabytkach Aosty pisałam już kilkakrotnie, najczęściej jednak skupiam się na budowlach z okresu rzymskiego (nie bez powodu Aostę nazywa się Małym Rzymem), co nie znaczy, że pozostałe epoki historyczne nie pozostawiły po sobie zabytków wartych uwagi i zwiedzenia.

Jednym z takich miejsc w samym centrum dzisiejszej Aosty jest kompleks zabytków Sant’Orso obejmujący kościół kolegialny, krużganek, dzwonnicę oraz cmentarz. Stary cmentarz, otwarty dla zwiedzających tylko przez kilka dni w roku gościł na blogu już w tamtym roku, a dziś opiszę wam pozostałe zabytki, szczególnie, że kościół oraz krużganek są idealnymi przykładami architektury romańskiej, przypadajcej w Dolinie Aosty na XI i XII wiek.

Continue reading