Dziś zabieram was na fotograficzną relację z trekkingu do miejscowości Valgrisenche, a dokładnie na trekking wzdłuż sztucznego jeziora Beauregard. O samym jeziorze i o tym jak powstała tama zalewając część Doliny Valgrisenche już pisałam kilka lat temu i dziś nie będę ponownie tej historii opowiadała. Pod koniec wpisu podlinkuję wam ten ciekawy i wartościowy wpis, który opowiada o rozwoju energetycznym Doliny Aosty i budownie tamy w Valgrisenche.
Continue readingTag: lato w Alpach
Przełęcz Champillon w Doues
Po dojściu do schroniska Champillon na wysokość 2465 m n.p.m. (o samym schronisku pisałam tu: Schronisko Champillon na trasie Tor des Géants) warto jeszcze pokonać trochę przewyższenia i dojść na przełęcz Champillon.
O ile jednak dojście do schroniska czy to szlakiem, czy też drogą szutrową nie wymaga praktycznie żadnego przygotowania, o tyle dojście na przełęcz jest bardziej wymagające pod względem fizycznym.
Continue readingCheneil u stóp Matterhorn, które skradło moje serce
Może i rzeczywiście pierwszy wpis w nowym roku powinnam zacząć od czegoś zimowego, ale wiem, że część z was już myśli o letnich wakacjach i ten trekking w Valtournenche z widokiem na Matterhorn na pewno się wam spodoba!
Dzisiejszy wpis nie będzie długi, ale za to okraszony sporą ilośćą zdjęć z miejscowości Cheneil u stóp Matterhorn. Mała wioska Cheneil znajduje się w Valtournenche na wysokości praktycznie 2.000 m.
Continue readingMoje lato w Valle d’Aosta
Lato, lato i już po lecie, chociaż temperatury tego nie zapowiadają, to jednak jesień zbliża się dużymi krokami. Po ostatnich kilku deszczowych dniach przyszło ochłodzenie szczególnie nocą, ale to i dobrze, spanie w temperaturze powyżej 28 stopni celcjusza nie należy do przyjemnych. Dziś jednak nie o klimacie chciałabym wam napisać, a o tym, że czasu jak zawsze mam niewiele i codziennie sobie wypominam, a nie powinnam, że tyle wpisów oczekuje na publikację, a ja nie mam nawet chwili, aby to ogarnać.
Dom, dzieci, praca, stowarzyszenie i blog…
Continue readingNoc w Alpach pod gołym niebem
Niepozorne, spartańskie, ale jednocześnie wywołujące ekscytację oraz pozwalające na podziwianie gwiazd przed snem! Takie są własnie Gwiezdne pudełka, a w jednym z nich nocowałam i dziś wam trochę o tym opowiem. Taka noc w Alpach pod gołym niebem może być jednak kosztowna, także na zakończenie podam alternatywę, która jest również ciekawym doświadczeniem.
Co to są Stars Boxy?
Gwiezdne pudełka to instalacje o charakterze architektonicznym i artystycznym zaprojektowane przez pracownię architektoniczną z prowincji Cuneo w Piemoncie. Ich główną cechą jest otwierający się łatwo dach co pozwala na spędzenie nocy podziwiając rozgwieżdżone niebo!
Continue readingRowery elektryczne w Valle d’Aosta: porady praktyczne
Od dawna obiecywałam wpis o tym w jaki sposób zorganizować dzień czy również cały urlop przemierzając rowerem elektrycznym region Valle d’Aosta. Postaram się w tym wpisie podzielić się z wami moim doświadczeniem oraz dać wam konkretne rady. Gdzie wynająć rower, jak dołączyć do zorganizowanych wypraw organizowanych już tu na miejscu, gdzie szukać samodzielnie tras do jazdy, gdzie na trasch w górach są dostępne punkty doładowania i jak poruszać się bezpiecznie po górach rówerem!
Continue readingCol de Joux pomiędzy Saint-Vincent i Brusson
O przełęczy Col de Joux miałam pisać już dawno temu, ale wprawiłam się w odkładaniu i wpis czeka na publikację od ponad dwóch lat! Przełęcz jest świetnym miejscem na wizytę od wiosny do jesieni także w tym roku się zmobilizowałam i wam ją opiszę.
Przełęcz leży na wysokości 1640 m n.p.m. i pomiędzy dwoma gminami: Saint-Vincent i Brusson. Dojazd na przełęcz nie jest trudny i droga choć jest kręta to warta wysiłku! Trudno wam będzie po prostu dojechać na przełęcz gdyż widoki co chwila będą was zachwycały i zachęcały do zatrzymania się i robienia zdjęć.
Jeszcze do niedawna na przełęczy zimą można było jeździć na nartach. Tymczasowo z powodów tecznicznych wyciąg jest zamknięty, ale może jeszcze narty powrócą na przełęcz!
Schronisko Champillon na trasie Tor des Geants
Mała Przełęcz Świętego Bernarda pomiędzy śniegiem, a epidemią!
Tak, wiem! Miał być wpis o Zielonych wodach w Saint-Marcel, ale jestem nieprzewidywalna! Wczoraj późnym popołudniem wybrałam się z córką na Małą Przełęcz Świętego Bernarda i muszę się tym z wami podzielić :).
O Małej Przełęczy Świętego Bernarda pisałam już kilkakrotnie, pamiętacie? Mniej więcej rok temu opublikowałam również zdjęcia z dnia otwarcia przełęczy, która leży na granicy z Francją i latem pozwala z Valle d’Aosta dostać się do Séez w Sabaudii.
Wczoraj ponownie wybrałyśmy się z córką na przełęcz i chociaż nie było już tak dużo śniegu, to jednak robi wrażenie, że 1 czerwca można było pozjeżdzać na sankach 😊.
Schronisko Benevolo na wysokości 2300 m w Alpach dostępne dla wszystkich
Nie jest tajemnicą, że mam niepełnosprawne dziecko, które choruje na rzadką i niezdiagnozowaną chorobę. Dziś mój synek ma ponad 4 lata i nie chodzi, co biorąc pod uwagę mieszkanie w górach nie ułatwia nam codzienności. Od dawna szukam i testuje różne trasy, które pozwolą nam zabierać go w wysokie góry, czyli nie tradycyjne strome szlaki czy trudne podejścia, a raczej drogi gruntowe, po których można jechać również samochodem oraz wózkiem trekkingowym.
Dodatkowo te trasy mają być piekne, kolorowe, malownicze i z wodospadami po drodze, a to już wymagania postawione przez starszą córkę.
Dziś zabieram was w takie własnie miejsce, które jest dostepne dla tych wszystkich dla których podejścia pod górę po krętych szlakach są praktycznie niemożliwe.