Weneckie maski z Aosty

W ostatnim wpisie zapowiadałam wam, że w Aoście odbędzie się parada grup karnawałowych i jeśli mi się uda to na pewno podzielę się z wami wrażeniami. Udało mi się i na Instagramie opublikowałam filmik z imprezy, ale dziś szczególnie chciałabym podzielić się z wami zdjęciami weneckich masek z Aosty.

Przyznaję, że nie miałam pojęcia, że w Aoście jest taka grupa pasjonatów, która realizuje stroje i weneckie maski i podrózuje po Włoszech i Europie biorąc udział w różnych imprezach, na które jest zapraszana.

Continue reading

Co słychać w grudniu w Valle d’Aosta? Narty, zamki i jarmarki

Wielkimi krokami zbliżamy się do końca roku. Pomyślałam, że warto napisać co w najbliższym czasie czeka na was w Dolinie Aosty. Pomimo sporego kryzysu, który odczuwa się również we Włoszech, turyści nie zawodzą i region mimo wszystko przygotowuje się na sezon zimowy. W tym roku zapewne nie tylko na turystów z pobliskich regionów jak to miało miejsce w zeszłym roku z powodu pandemii, ale również z zza granicy i bardziej odległych zakątków Europy (i nie tylko).

Zacznijmy od tego, że od 19 listopdata do 8 stycznia w centrum Aosty odbywa się jarmark bożonarodzeniowy. W tym roku ze względu na prace remontowe odbywające się na terenie Teatru rzymskiego został rozlokowany na trzech placach w centrum Aosty: Roncas, Giovanni XXIII (katedralnym) i Caveri. Atmosfera w centrum jest już bardzo świąteczna, na głównym Placu Aosty znajdziecie również lodowisko!

Continue reading

Urlop we Włoszech latem 2020 roku. Co nas czeka w Valle’Aosta?

Szlak górski obok mojego domu w Gignod

Szlak górski obok mojego domu w Gignod

Ten wpis miał powstać jakoś miesiąc temu, ponieważ 4 maja również w Valle d’Aosta zniesiono ścisłą kwarantannę i chciałam Wam napisać co i jak. Zasady jednak ulegały zmianie tak szybko i były tak włoskie, że zanim bym opublikowała wpis to byłoby to już nieaktualne. Dodatkowo byłam i nadal jestem pochłonięta zdalną pracą, nauką córki (wiem wszystko o homo sapiens i homo sapiens sapiens) oraz opieką nad młodszym synkiem, który wymaga opieki 24 h z powodu niepełnosprawności.

Powoli jednak wracamy do normalności i od jakieś czasu wiadomo, że góry tego lata będą najlepszą opcją na urlop, gdyż w górach łatwiej zachować normy bezpieczeństwa.

Continue reading

Zima 2020 w Alpach: dużo śniegu, narty i jarmarki świąteczne

Jarmark świąteczny w miejscowości Bard.

W tym roku zima przyszła do regionu Valle d’Aosta zdecydowanie szybciej niż w poprzednich latach. Już w listopadzie spadł pierwszy śnieg i to na wysokości około 1000 m! Na początku grudnia spadł ponownie, co pozwoliło wyciągom narciarskim inaugurować sezon szybciej niż zwykle. W niższej części doliny, jadąc w kierunku regionu Piemont, nadal na drzewach jest sporo oznak jesieni, ale wystarczy spojrzeć w górę i widać pięknie ośnieżone szczyty.

Zima to naprawdę wspaniały okres dla regionu i to własnie wtedy napływa tu najwiecej turystów z Polski (kilka biur turystycznych organizuje wypady w góry przez cały sezon!). Poza nartami w okresie świątecznym jest jednak sporo atrakcji, które warto zobaczyć i przeżyć.

Continue reading

Valle d’Aosta bez samochodu. Co można zwiedzić – relacja z pobytu

Wstęp do dzisiejszego wpisu będzie krótki, a to dlatego, że sam wpis o tym jak zorganizować pobyt w Valle d’Aosta bez samochodu jest bardzo długi! Nadesłali go Agata i Tomek, którzy wynajęli mój dom w Roisod pomiędzy 26 września, a 5 października. 

Pamiętam jak napisali do mnie, chyba ze dwa tygodnie wcześniej, pytając o połączenia Flixbusa z Bergamo do Aosty i wtedy się zorientowałam, że oni będą bez samochodu! Napisałam im zapytanie czy wiedzą gdzie jest mój dom! Prawie w środku lasu, przy szlaku górskim i z dala od cywilizacji. Jak oni sobie poradzą bez samochodu w Valle d’Aosta? Odpisali, żebym się nie martwiła, że dadzą radę. I dali! Po pobycie przesłali mi tę oto relację, a wyjeżdzając zostawili również upominek na zmywarce w postaci pięknego rysunku, który wykonała Agata. Myślę, że to był bardzo udany pobyt pomimo niespodzianek i oczywiście niedogodnień bez samochodu!

Pozwoliłam sobie dorzucić kilka zdjęć i informacji na koniec oraz podlinkować moje wpisy na blogu, które mogą się przydać!

Czytajcie!

Continue reading

Pierwszy wyjazd w Alpy w wieku 71 lat? Dlaczego nie! Relacja z pobytu

Dziś mam dla was coś wspaniałego! Relację z pobytu w Valle d’Aosta Pana Zbigniewa, co pewnie nie byłoby niczym specjalnym, w końcu często publikuję zdjęcia i wasze wspomnienia, ale tym razem jest trochę inaczej. Pan Zbigniew ma 71 lat, odkrył w sieci mój blog, zauroczył się, zaczął planować pobyt, ułożył sobie plan pobytu, przyjechał, zwiedział przepiękne miejsca i postanowił wracać tak często jak tylko pozwoli mu na to zdrowie!

Zacznijmy od tego, że Pan Zbigniew pisał do mnie wiosną i pytał o moje mieszkanie, ale ponieważ planował pobyt bez samochodu to mu odradziłam ze względu na wiek i logistykę. Zatrzymał się w hotelu w Aoście, który bardzo sobie chwalił, także dzielę się linkiem do hotelu, bo i wam może się przydać. Do Aosty dostał się z Bergamo autobusem i potem poruszał się lokalnym transportem.

Pierwszy wyjazd w Alpy

Taką oto wiadomość dostałam od Pana Zbigniewa:

Continue reading

Cabernet Voltaire – enoteka w Aoście do której warto zajrzeć

Dziś zabieram was na aperitivo do Cabernet Voltaire w Aoście, miejscu, które stworzyła para z Rzymu kilka lat temu i które koniecznie trzeba odwiedzić przyjeżdzając do Doliny Aosty.

Nieczesto zdarza mi się wybierać na aperitivo ze znajomymi i nie chodzi bynajmniej o brak znajomych, a raczej o permanentny brak czasu. Mimo wszystko staram się nie zaniedbywać przyjaciół i czasami wyjść, przyznaję, że ostatnio najczęściej jeśli już jestem w Aoście wieczorem z przyjaciółmi to nasze kroki kierujemy do Cabernet Voltaire. Tak jakoś zawsze wychodzi!

Na pewno wpływ ma na to fakt, że lokal leży w centrum Aosty, ma świetną kartę win, przepyszne przekąski oraz przesympatycznych rzymskich właścicieli Pietro i Alessię.

Continue reading

Ostatki i karnawał we włoskich Alpach

Karnawał we włoskich Alpach

Karnawał we włoskich Alpach

Dziś we Włoszech, tak jak i w Polsce jest pierwszy dzień Wielkiego Postu, czyli Środa popielcowa (Mercoledì delle ceneri), ale zanim cakowicie znikną wspomnienia karnawału to pragnę się z Wami podzielić zdjęciami z ostaniego weekendu i pochodów karnawałowych w mojej miejscowości, w Aoście, a dokładnie w Excenex. Karnawał w Wielkiej Dolinie Świętego Bernarda sięga XV wieku, ale dopiero przeprawa Napoleona Bonaparte wraz z grupą 40.000 żołnierzy w maju 1800 roku przez Wielką Przełęcz Świętego Bernarda, w ramach tzw. kampanii włoskiej wpłynęła w znaczący sposób na maski i stroje, które dziś spotykamy na ulicach miasteczek w okresie karnawału. 

Dzisiejsze kostiumy są odzwierciedleniem mundurów francuskich żołnierzy z tejże właśnie przeprawy. Spójrzcie na te kostiumy nie patrząc na wszelkie ozdoby, a zobaczycie właśnie żołnierskie mundury.

Continue reading

Jak zwiedzić region Valle d’Aosta bez samochodu. Czy to w ogóle możliwe?

Zamek Savoia w Gressoney-Saint-Jean.

Bardzo często otrzymuje od was wiadomości z pytaniem czy można do Valle d’Aosta przyjechać bez samochodu i jak wtedy się zorganizować, co można zobaczyć, czy da radę dostać się w boczne doliny, co można zwiedzić z tego co polecam na blogu?

Postanowiłam popełnić wpis na ten temat i krok po kroku opisać wam organizację i pobyt w regionie Valle d’Aosta bez samochodu. Przyznaję od razu, że jest to opcja nie na każdą porę roku i nie dla wszystkich. Ale do rzeczy!

Dojazd do Valle d’Aosta bez samochodu!

Continue reading

Chór Penne Nere i świąteczny koncert w Aoście

Dziś dzielę się kawałkiem, i to sporym, mojego włoskiego życia i przy tym również relacją ze świątecznego koncertu chóru z Aosty Penne Nere i rockowej grupy, również z Aosty, L’Orage.

Zapewne mało kto pamięta jak w 2014 roku podzieliłam się wpisem na blogu o życiu za zakręcie, to było niedługo po tym jak urodził się mój synek i okazało się, że ma rzadką chorobę. Do dziś jego choroba jest niezdiagnozowana, a on sam wymaga opieki 24 h na dobę. Jego historia była dla nas motywacją do otwarcia stowarzyszenia La casa di sabbia (Dom z piasku) i rozpoczęcia walki z włoską biurokracją o prawa rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi.

Pewnie sporo słyszeliście o włoskiej biurokracji i mogę wam potwierdzić zarówno jako pracownik włoskiej administracji, a teraz po drugiej stronie również jako matka niepełnosprawnego dziecka, że to wszystko co słyszeliście niedobrego jest prawdą. My sami, żeby móc otrzymać opiekę pielęgniarki w szkole i w domu, która we Włoszech jest przewidziana przez prawo, musieliśmy zwrócić się do sądu!

Świąteczny koncert  Aoście, który wspiera lokalne stowarzyszenia

Continue reading