Col de Joux pomiędzy Saint-Vincent i Brusson

O przełęczy Col de Joux miałam pisać już dawno temu, ale wprawiłam się w odkładaniu i wpis czeka na publikację od ponad dwóch lat! Przełęcz jest świetnym miejscem na wizytę od wiosny do jesieni także w tym roku się zmobilizowałam i wam ją opiszę.

Przełęcz leży na wysokości 1640 m n.p.m. i pomiędzy dwoma gminami: Saint-Vincent i Brusson. Dojazd na przełęcz nie jest trudny i droga choć jest kręta to warta wysiłku! Trudno wam będzie po prostu dojechać na przełęcz gdyż widoki co chwila będą was zachwycały i zachęcały do zatrzymania się i robienia zdjęć.

Jeszcze do niedawna na przełęczy zimą można było jeździć na nartach. Tymczasowo z powodów tecznicznych wyciąg jest zamknięty, ale może jeszcze narty powrócą na przełęcz!

Continue reading

Co to był za rok (2020) i dlaczego nie marudzę, że było źle

Rok 2020, był dziwnym rokiem, przyznacie sami, ale ten wpis nie będzie ani podsumowaniem, ani zestawem porad odnośnie podróżowania do Włoch w najbliższym czasie, bo jak się domyślacie bardzo trudno cokolwiek przewidzieć. To raczej takie wspomnienie, że nawet w bardzo trudnym czasie dzieją się pozytywne rzeczy i spotyka się ciekawych ludzi.

Niech ten wpis będzie zapowiedzią tego co w 2021 roku pojawi się na pewno na blogu jako wspomnienie miejsc w Valle d’Aosta, które odwiedziłam pomimo bardzo trudnego okresu. Trochę jestem przyzwyczajona do trudnych momentów od kiedy urodził się mój synek (ma rzadką chorobę i jest kompletnie niepełnosprawny), ale na 2020 rok nie mogę psioczyć. Nikt z bliskich mi osób nie chorował poważnie na koronawirusa, nikt nie stracił pracy, wszyscy dostaliśmy po tyłku, ale udało się przetrwać. Uważam się za szczęściarę.

Od maja do początku listopada, kiedy było możliwe wychodzenie na szlak, wybieraliśmy na trekkingi miejsca raczej mniej uczęszczane, takie, których jeszcze nie widzieliśmy oraz dostępne dla wózków z uwagi na małego.

Pomimo bardzo trudnego czasu udało nam się odkryć kilka naprawdę ciekawych miejsc , które w 2021 roku z pewnością opiszę ze szczegółami mając nadzieję, że pomgą wam zaplanować  pobyt w Valle d’Aosta. Dziś do każdego z miejsc dołączam kilka zdjęć, wyszedł z tego naprawdę spory wpis!

Zaczynamy! Co to był za rok 2020!

Continue reading

Urlop we Włoszech latem 2020 roku. Co nas czeka w Valle’Aosta?

Szlak górski obok mojego domu w Gignod

Szlak górski obok mojego domu w Gignod

Ten wpis miał powstać jakoś miesiąc temu, ponieważ 4 maja również w Valle d’Aosta zniesiono ścisłą kwarantannę i chciałam Wam napisać co i jak. Zasady jednak ulegały zmianie tak szybko i były tak włoskie, że zanim bym opublikowała wpis to byłoby to już nieaktualne. Dodatkowo byłam i nadal jestem pochłonięta zdalną pracą, nauką córki (wiem wszystko o homo sapiens i homo sapiens sapiens) oraz opieką nad młodszym synkiem, który wymaga opieki 24 h z powodu niepełnosprawności.

Powoli jednak wracamy do normalności i od jakieś czasu wiadomo, że góry tego lata będą najlepszą opcją na urlop, gdyż w górach łatwiej zachować normy bezpieczeństwa.

Continue reading

Croux, gdzie kozy jedzą z ręki!

Co prawda jest luty, ale to nie jest dla mnie żadna przeszkoda do opublikowania zdjęć z moich spacerów z czerwca, sierpnia, września i listopada do wioski Croux, która znajduje się tuż nad domem w Roisod, na wysokości około 1400 m. Ostatnio wpadłam na pomysł opublikowania wpisu zawierającego roczny kalendarz z opisem jak wyglądają poszczególne miesiące w Valle d’Aosta. Co warto w każdym miesiącu robić, jak z pogodą, jak ze szlakami czy stokami, co warto zjeść czy zobaczyć.

Przygotowując się do tego wpisu powracam do dawnych zdjęć i tak wpadłam na te z Croux, których nie wiem dlaczego nigdy nie opublikowałam. Niby nic takiego, to szlak nad moim domem w Roisod, który prowadzi do Schroniska Chaligne, ale ile radości (o schronisku Chaligne możecie przeczytać tu: Schronisko Chaligne i wysokie Alpy w zasięgu ręki). To miejsce jest bardzo spokojne, mało znane, ma przepiękny widok na dolinę i zwierzęta, które jedzą z ręki 😊.

 

Continue reading

Jezioro Arpy – alpejski raj tak blisko!

Wrzesień nie jest dobrym miesiącem dla mojego bloga. Jestem zaangażowana w kilku projektach i od dawna chociaż planowałam wpis o jeziorze Arpy, to tak samo go odkładałam. Obiecałam sobie jednak, że pojawi się jeszcze we wrześniu, bo nadal jest to dobry moment na niezbyt trudny trekking w przepiękne miejsce. W końcu mi się udało i zabieram was dziś do miejscowości Morgex na przełęcz San Carlo, a naszym celem jest rajskie miejsce czyli jezioro Arpy. .

Do jeziora Arpy dojeżdza się tak samo jak do tarasu widokowego, z którego rozpościera się piękny widok na Mont Blanc, pisałam o tym miejscu niedawno (wpis znajdziecie tu: Skąd najlepiej widać Mont Blanc?). Jezioro znajduje się w miejscowości Morgex, na przełęczy San Carlo, która łączy Morgex i La Thuile. A z tamtąd to już blisko na Małą Przełęcz Świętego Bernarda i do Francji

Continue reading

Co robić w Valle d’Aosta jesienią. 10 emocji do przeżycia

Dawno temu opublikowałam wpis o tym, czy warto jesienią przyjechać do Valle d’Aosta. Było to pytanie trochę bez sensu, bo chyba jest jasne i oczywiste, że warto! Ten wpis jest bardzo pożyteczny i znajdziecie go tu (Jesień w Alpach. Czy warto wybrać się na urlop), a dziś idę o krok dalej i opiszę wam dokładnie co można robić w Valle d’Aosta jesienią. Jakie atrakcje są dostępne i które miejsca zobaczyć tak aby nasz pobyt był jak najbardziej ciekawy.

W dzisiejszym wpisie będzie sporo zdjęć, inspiracji, linków oraz wszystkiego tego co pomoże wam w organizacji jesiennego pobytu. Jeśli już byliście jesienią i chcielibyście dorzucić coś od siebie to czekam na was w komentarzach!

Continue reading

Szlaki mało uczęszczane, a tak samo malownicze

W Valle d’Aosta jest ponad 5000 km szlaków, biorąc pod uwagę jak mały jest to region, to naprawdę szlaków jest mnóstwo. Jadąc do jakiejkolwiek z bocznych dolin znajdziecie szlaki, takie o których pisze się w przewodnikach, jak i szlaki mało znane.

Dziś zabieram was na taki właśnie mało znany szlak, w sumie niepozorny, który sama znałam wyłącznie z zimowych biegówek!

Miejscowość Saint-Oyen w Dolinie Wielkiego Świętego Bernarda znana jest głównie z ośrodka narciarstwa biegowego (pisałam o nim tutaj), z grilowanej szynki, która ma własną imprezę Jambon di Saint-Oyen alla brace, oraz kempingu.

Continue reading

Skąd najlepiej widać Mont Blanc?

Skąd najlepiej widać Mont Blanc?

Skąd najlepiej widać Mont Blanc?

Często dostaje pytania skąd najlepiej widać Mont Blanc w Valle d’Aosta i do tej pory najczęściej wysyłałam wszystkich na taras panoramiczny nad przepaścią w Pré-Saint-Didier. W dzisiejszym wpisie podzielę się jeszcze jednym takim miejscem, z którego rozpościera się przepiękna panorama na Mont Blanc.

Tak naprawdę to taras panoramiczny na przełęczy San Carlo, którą z Morgex można się dostać do La Thuile, odkryłam przypadkiem! W ostatni weekend wybraliśmy się na przełęcz, bo stamtąd rusza szlak górski nad jezioro Arpy (o jeziorze będzie w jednym z klejnych wpisów), który był naszym celem dnia. Po dostaniu się na miejsce okazało się, że do tarasu prowadzi z przełęczy krótki i dostępny również dla wózków szlak górski. W 10 minut można go przejść dochodząc do tarasu z pięknym widokiem na Mont Blanc i dolinę.

Continue reading

Jak zwiedzić region Valle d’Aosta bez samochodu. Czy to w ogóle możliwe?

Zamek Savoia w Gressoney-Saint-Jean.

Bardzo często otrzymuje od was wiadomości z pytaniem czy można do Valle d’Aosta przyjechać bez samochodu i jak wtedy się zorganizować, co można zobaczyć, czy da radę dostać się w boczne doliny, co można zwiedzić z tego co polecam na blogu?

Postanowiłam popełnić wpis na ten temat i krok po kroku opisać wam organizację i pobyt w regionie Valle d’Aosta bez samochodu. Przyznaję od razu, że jest to opcja nie na każdą porę roku i nie dla wszystkich. Ale do rzeczy!

Dojazd do Valle d’Aosta bez samochodu!

Continue reading

Malownicze jeziora we włoskich Alpach o każdej porze roku

Dzisiejszy wpis postanowiłam poświecić alpejskim jeziorom w Valle d’Aosta, przyznaję, że są jednym z chętniej wybieranych przeze mnie miejsc na trekking, na relaks czy na robienie zdjęć. Sporo z jezior udało mi się już zobaczyć, ale na mojej liście jest jeszcze kilka waldotańskich klasyków, bardzo popularnych i łatwo dostepnych, do których niestety jeszcze nie dotarłam!

W Valle d’Aosta nie ma ogromnych zbiorników wodnych, poza jeziorem Prarayer, które powstało w wyniku wybudowania elektrowni wodnej i jest jednym z największych zbiorników wodnych tego typu w Europie.

W dolinie znajduje się za to bardzo dużo małych jezior, które dodają uroku otaczającemu krajobrazowi. W zależności od pogody i pory roku mienią się kolorami od czarnego do turkusowego i są idealnym miejscem na relaks, na piknik, na sesję fotograficzną lub po prostu na podziwianie odbicia najwyższych alpejskich szczytów w tafle wody.

Continue reading