Dzisiejszego dnia przypada siedemdziesiąta rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau.
W 2005 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych, ku pamięci nazistowskim ofiarom, ogłosiła dzień 27 stycznia Międzynarodowym Dniem Ofiar Holokaustu.
Od pięciu lat w ramach inicjatywy Treno di memoria (tłum. Pociąg pamięci) licealiści z Doliny Aosty odbywają podróż do miejsc upamiętniających tragedię zagłady ludzkości i zwiedzają m.in. obóz w Auschwitz-Birkenau, getto krakowskie oraz Fabrykę Schindlera w Muzeum Historycznym w Krakowie. Pamięć o tym strasznym wydarzeniu nie powinna się zatrzeć i jak powiedział Piotr Cywiński o obozie „Tego Miejsca, jako sumienia Europy i Świata, nie będzie już nigdy można ominąć, uciszyć, wymazać. Ta ziemia nosi w sobie krzyk ofiar. I go nie skryje.”
To bardzo ważna podróż, która z pewnością pozostawia ślad na duszach tak młodych ludzi i skłania do refleksji. Ja do tej pory wspominam z dużą dawką emocji wizytę w obozie zimą 2005 roku, mało które miejsce wywarło na mnie tak duże wrażenie. Zetknięcie się z historią w takim miejscu to najlepsza lekcja pokory jaką można sobie wyobrazić.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Ofiar Holokaustu Regionalne Ministerstwo Kultury i Edukacji zorganizowało w Głównej Bibliotece Regionu wystawę zatytułowaną Auschwitz – spojrzenia generacji post pamięci, która jest efektem doświadczonych wrażeń i emocji młodych ludzi podczas podróży do Polski w lutym 2014 roku. Zarówno zdjęcia jak i opisy są autorstwa licealistów. Ciekawy i pouczający projekt nowych generacji, które chcą pamiętać.
Ciekawy pomysł na wystawę. Czy składa się ona właśnie ze zdjęć opatrzonych komentarzami czy są jeszcze inne eksponaty?
U mnie w liceum co roku organizowana była wymiana polsko-niemiecka. Jednym ze stałych punktów programu była wizyta w Muzeum Stutthof w Sztutowie. Chyba nigdy nie zapomnę, jakie wrażenie zrobiło na młodych Niemcach z mojej grupy zobaczenie byłego obozu koncentracyjnego. Byli zszokowani, niektórzy płakali… Co innego słyszeć i czytać, co innego widzieć na własne oczy.
Wystawa obejmuje wyłącznie zdjęcia. Pomysłodawcą projektu był nauczyciel filozofii w jednej ze szkół średnich. Zaproponował on swoim uczniom, aby podczas pobytu zrobili zdjęcia, a następnie opisali swoje emocje. Też myślę, że zobaczyć na właśne oczy to naprawdę niezapomniane doświadczenie. Pozdrawiam.
Podoba mi się taka inicjatywa. Uczniowie mieli okazję też lepiej wniknąć w swoje emocje, podczas pracy nad opisem. 🙂
Tak, to bardzo ciekawa inicjatywa i ze względu na swój innowacyjny charakter została również doceniona przez Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem. Tutaj więcej o projekcie http://www.yadvashem.org/yv/en/education/seminars/european/graduate/marco_maggi2.pdf
Popieram takie inicjatywy, sama organizuję i jeżdżę z młodzieżą do miejsc pamięci. Nie wolno nam tego zapomnieć.
O.
Nie wolno! Pamięć musi trwać, aby podobne doświadczenia już nigdy nie miały miejsca.