Dziś jest ten dzień. To się chyba nazywa urodziny, ale nie bloga, tylko moje. Bo to moje święto, dzięki tej stronie i chęci rozpoczęcia czegoś nowego moje życie odmieniło się niesamowicie. Nie, nie padłam ofiarą sekty :-D, chyba, że ta sekta nazywa się blogosfera.
17 października 2013 roku opublikowałam swój pierwszy wpis, z duszą na ramieniu, bo kto wie co przyniesie blogowa przygoda. Tyle się czyta o hejterach, albo o tym, że nikt nie czyta, nie komentuje i się pisze do ściany! A mój blog od początku miał swój cel. Pozwolić wam poznać najmniejszy region Włoch! Najmniejszy, najbardziej górzysty i chyba najmniej znany w Polsce.
Czy mi się to udaje? Otrzymuje od was bardzo dużo wiadomości przed podróżą, w podróży i po podróży. Czasami piszecie ot tak, żeby pogadać i to też jest fajne. Najfajniejsze mogę napisać. Wiem, że czasami odpowiadam z opóźnieniem i jestem niesystematyczna, ale wierzcie mi, że myślę o każdej wiadomości i każda cieszy mnie niezmiernie.
Otrzymuje od was również mnóstwo komentarzy i to jest naprawdę bardzo budujące. Blogowanie to hobby lub praca (jak kto woli, albo jak kto ma) na cały etat, a ja mam tylko kilka godzin w tygodniu i to późnym wieczorem, także tym bardziej cieszy mnie, że doceniacie, piszecie, komentujacie, lajkujecie. To dla mnie ważna informacja, że to co robię podoba się wam :-).
Moje blogowanie to również wspaniałe blogerki, które poznałam wirtualnie, a których na oczy nie widziałam, za to z którymi rozumiem się bez słów (Aneta to również o Tobie :-). To świetne grupy na facebooku prowadzone przez zmotywowane dziewczyny, które dzielą się wiedzą, pomagają bezinteresownie i dodają odwagi. To również wirtualny Klub Polki na obczyźnie organizujący świetne akcje jak ta bajkowa czy wakacyjna. To również grupa blogerów językowo-kulturowych, z którą co miesiąc udzialam się w akcji W 80 Blogów dookoła świata.
W takim towarzystwie i z wami czytelnikami blogowanie to czysta przyjemność. Nie mam planów na przyszłość i dziś nie poczytacie o moich blogowych ambicjach, chociaż nie ukrywam, że mam w głowie pewiem mały projekt.
Powiem wam tak, rozkręcam się :-). Spodobało mi się blogowanie, ale nadal nie jest takie jakbym chciała. Nadal ścigam się z czasem i traktuje je mało poważnie, chociaż wszystko to o czym wam pisze robię jak najbardziej na serio.
Nie mam dla was konkursu z okazji urodzin bloga. Mam za to prezent, a wiąże się on z moją ostatnią pasją kolorowania i relaksowania. Pasja to może za duże słowo. Po prostu czasami potrzebuję się wyciszyć, a przypadkiem odkryłam tzw. Art therapy. To nic innego jak kolorowanki dla dorosłych. Dla dorosłych, bo są wymagające, trzeba się skupić i odpłynąć. Spróbowałam z jedną, z drugą, kupiłam jedno pudełko kredek, potem drugie, bo mi kolorów brakowało i przepadłam.
Spodobało mi na tyle, że postanowiałm zrealizować kolorowankę dla was. Taką specjalną, której tematem przewodnim będzie Aosta, tak aby zabrać was w chociażby wirtualną podróż do mojego regionu i pozwolić się zrelaksować :-). Padło na Teatr rzymski, który znajduje się w centrum miasta.
Po zakończeniu prac nad kolorowanką poprosiłam kilka blogowych koleżanek o jej przetestowanie :-). Efekty możecie podziwiać w poniższej galerii :-). Wyszły wspaniałe! Dziękuję Dorocie z Our Babel School, Tedi z Turkusowej Kropki, Sylwii z Garoterapii (uwielbiam nazwę jej bloga :-D), Mai z Traveling Rockhopper, Dominice z Le Messoss oraz Ani z Bienvenue en Suisse za wyrażoną w ciemno chęć kolorowania i poświęcony czas. Dziewczyny jesteście wspniałe :-).
Kolorowankę w formie PDF możecie ściągnąć tutaj: Kolorowanka Teatr CiekawAOSTA. Nie trzeba się logować, zostawiać danych ani nic! Po prostu ją otwieracie i zapisujecie na komputerze, drukujecie i się relaksujecie kolorując :-).
Mam nadzieję, że czas spędzony w Aoście 😉 będzie dla was bardzo przyjemny. Jeśli tylko macie chęć to podzielcie się ze mną waszą kolorowanką, będzie mi szalenie miło.
Jeszcze raz drodzy czytelnicy dziękuję wam, że jesteście, bo bez was to nie byłoby to samo :-).
Rok temu tak świętowałam mój pierwszy rok w blogosferze: Mój pierwszy rok blogowania. Przyznaję, że w tym roku bardziej mi się podoba i życzę sobie, żeby za rok było jeszcze lepiej, ciekawiej i intensywniej! Dla mnie i dla was :-).
Gratulacje! Te dwa lata widać były świetnym doświadczeniem!
I wielkie dzięki za możliwość pokolorowania – to super zabawa! No i też super zobaczyć oryginał obok kolorowanki! 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
To ja jeszcze raz dziękuję :-). Pozdrawiam.
Auguri!! 🙂 Dla Ciebie i Twojego bloga.
Dziękuję :-).
Ojej, dziękuję za te słowa (rozczuliłam się).
Aga, z tym blogowaniem to chyba bywa jak z dzieckiem… chuchasz, dmuchasz a i tak nie wiesz co z tego wyjdzie. Mogę powiedzieć Ci tylko tyle. Odwalasz kawał dobrej roboty i rób to nadal 🙂 A wieczorem wypiję lampeczkę wina wznosząc toast 🙂 AUGURI!
Dzięki za te słowa :-). Nie rozczulaj się za bardzo, bo to prawda co napisałam! A z tym chuchaniem i dmuchaniem to już tak jest. Najważniejsze to dobrze się przy tym bawić. Mój blog na razie spełnia tę rolę.
Gratulacje! I oby tak dalej… Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję i również pozdrawiam.
To była czysta przyjemność :-D.
Gratulacje z okazji dwóch lat blogowania! Oby ich było znacznie więcej 🙂
Cieszę się, że to była czysta pzyjemność :-). A więcej… będzie ;-).
Spisały się dziewczyny. Poza tym doskonale tu widać jak na wiele róznych sposobów można przedstawić jedną rzecz.
Gratuluje dwóch lat 🙂
Pewnie, że się spisały! Wyszło super! Właśnie dlatego chciałam kilka różnych, bo wiedziałam, że każda pokoloruje inaczej :-). Dzięki za gratulacje.
Dziękuję za pokazanie twojego zakątka Alp.
Kolejnych lat radości z blogowania 🙂
Dziękuję. Takich zakątków będzie więcej mam nadzieję. Pozdrawiam :-).
Aga wszystkiego najlepszego, wielu jeszcze lat blogowania, coraz większej satysfakcji!!
Chętnie bym pokolorowała, tylko czasu mi ostatnio brak nawet żeby na sekundę usiąść:(
Dziękuję Kasiu. Z czasem to i u mnie krucho. Pomalowanie mojej zajęło mi prawie tydzień, bo miałam w doskokach po 20 minut dziennie, ale za to to były bardzo relaksujące minuty. Poza tym dopiero czwartą z rzędu kolorowankę udało mi się skończyć, bo ciągle moja córka mi podkradała te już trochę zrobione :-D.
Wszystkiego wszystkiego najlepszego!!! I wielu lat przyjemnego i satysfakcjonującego blogowania!
Dziękuję bardzo :-). Oby się spełniło. Pozdrawiam.
Spełni się, spełni:)
Dziękuję :-), OBY!
Te kolorowanki wyszły fantastycznie!
Życze kolejnych lat w blogosferze, w takiej samej radości i z samymi cudownymi czytelnikami!
Dziękuję :-). Wyszły fantastyczne, każda inna, każda piękna. Tyle możliwości!
Sto lat blogowania – to po pierwsze. 😀 A ja chyba przetestuję w końcu wyciszającą moc kolorowanek. Dzięki za inspirację!
Dziękuję za życzenia i … cieszę się, że zainspirowałam :-).
Blogowanie wciąga niczym ruchome piaski. Jeśli zaczniesz wkładać w to co piszesz, tworzysz, wklejasz całe swoje serce, a nie robisz tego tylko po to, aby zarobić przysłowiowe „5 groszy” to pojawia się prawdziwa magia 😉
To ja chyba zostanę czarodziejką ;-). Dziękuję Ci za te słowa.
gratuluję i powodzenia…następnych 10 lat 🙂
Dziękuję :-). Kto wie co będzie za 10 lat, może się na inną formę blogowania przerzucę, ale wytrwałośc zawsze będzie potrzebna.
Nie mam pojęcia, czemu umknął mi ten wpis, wiec gratuluję Ci dopiero dziś :)) Coraz bardziej mi się u Ciebie podoba, czuć tu Twoją pracę, ale i dużo serca! Rozumiem tę wieczorną pracę aż za bardzo. I życzę Ci, żeby ten mały projekt Ci się udał (jeśli jeszcze go nie zrealizowałas). Usciski!
Ha a mówiłas że nie umiesz rysować! Aty aty!
Bo nie umiem ;-), ja tylko kolorowałam 😀 .