Powracam do was z wpisem o wydarzeniach planowanych w regionie Valle d’Aosta w maju 2016 roku. Kilka dni temu otrzymałam newsletter Vivere la Valle – andare, fare e scoprire in Valle d’Aosta i opiszę wam dwa wydarzenia, w których moim zdaniem warto uczestniczyć.
Jeśli chcecie dokładnie dowiedzieć się czym jest magazyn Vivere la Valle to zapraszam was do przeczytania pierwszego mojego wpisu w tym temacie TU. Z pierwszego wpisu dowiecie się również na jakie rodzaje wydarzeń podzielono magazyn, a to bardzo ułatwia szukanie interesujących miejsc podczas planownia urlopu.
Maj w Valle d’Aosta zalicza się do niskiego sezonu turystycznego. W kwietniu zakończył się zimowy sezon narciarski i poza ośrodkiem narciarskim w Cervinii, w regionie już się nie jeździ na nartach zjazdowych.
Ośrodki narciarskie są zamknięte. Z drugiej strony w maju letni sezon jeszcze nie rusza, wyciągi nie działają, bo są konserwowane i czekają na początek czerwca, aby zabrać turystów szybciej w wysokie Alpy. To taki okres, że na wysokie Alpy jest jeszcze za wczesnie, bo może leżeć śnieg i na wszelkie aktywności idealnie sprawdzają się wysokości do 2.000 m n.p.m.
Czy przyjeżdzając do regionu Valle d’Aosta w niskim sezonie można przeżyć coś ciekawego? Za chwile sami to ocenicie, bo przedstawię wam dwa wydarzenia, które moim zdaniem zasługują na uwagę:
-
Revolution Fantasy Festival w Saint-Vincent
Od 26 do 29 maja miejscowość Saint-Vincent zamieni się w światową stolicę magii, w ramach Magicznych Targów, które przyciągną ponad 2000 artystów: magików, aktorów, iluzjonistów i ulicznych artystów. Festiwal Magii przygotował tym razem pięć różnych stref:
- Magicland – odkrywanie sztuczek magicznych;
- Fantasyland – zabawa z fantazją i jej nieskończone sposoby wykorzystania;
- Cosplayland – przebieranki za słynne postacie magiczne kina i komiksów;
- Zombieland – kinowa rekonstrukcja apokalipsy i spotkanie pomiędzy żywymi i martwymi;
- Dreamland – królestwo, w którym spełniają się sny i można przypomnieć sobie czasy dzieciństwa.
Program całego festiwalu znajdziecie na stronie: Revolution Fantasy Festival.
Spora część wydarzeń na festiwalu jest bezpłatna. Przyznaję, że nigdy nie uczestniczyłam w tym wydarzeniu, ale w tym roku planuję się wybrać. Najbardziej ciekawi mnie chyba Fantasyland, chociaż również muzeum doświadczeń magii brzmi ciekawie. Mam nadzieję, że zdam wam relację, chociaż wiem, że z górami ma to niewiele wspólnego, ale przecież nie samymi Alpami mogę żyć 🙂 .
Tradycyjnie w ostatnią niedzielę maja w regionie Valle d’Aosta odbywają się Cantine aperte! 29 maja będzie można zwiedzić 19 regionanlnych producentów i degustować do woli produkowane przez nich wino! Koszt to 10 euro, w tej cenie zakupicie kieliszek do wina, który posłuży wam przez cały dzień degustacji. Wino, muzyka oraz lokalne szynki i sery. Czego chcieć więcej? Tego wydarzenia na pewno sobie nie odpuszczę! Jeśli ciekawi was czym są dokładnie cantine aperte (otwarte piwnice) to zajrzyjcie do mojej niedawnej relacji z takiej imprezy w Cogne: Włoski rynek wina i otwarte piwnice w Cogne.
Jeśli te dwa wydarzenia nie przyciągneły waszej uwagi, a w maju planujecie pobyt w Valle d’Aosta, to zajrzyjcie do magazynu Vivere la Valle (tutaj: Vivere la Valle 05.2016) i sprawdźcie co jeszcze ciekawego oferuje region w maju, na pewno każdy z was znajdzie coś ciekawego!
Wow, jestem pod wrażeniem. Nie ma nart, nie ma trekkingu, to jest magia ?
Oj tam magia od razu :-), maj po prostu. Ale w maju chcąc to i trekking i narty można uprawiać.
Ja chętnie wybrałbym znowu „Otwarte piwnice” czyli wino, muzyka i smaki. A więc wino, regionalne wędliny i sery jak zawsze zapowiadają się ciekawie 🙂
Z ciekawostek zauważyłem też, że 1 maja organizowana jest jeszcze wyprawa na rakietach śnieżnych, wysoko na lodowcu, z wyjazdem na Punta Helbronner. Koszt jednak niemały – 80 euro. A wydawało się, że sezon zimowy już się skończył… 😉
Nie miałam wątpliwości, że wybierzesz cantine aperte :-), te majowe są niezwykle ciekawe! Na Punta Helbronner śnieg nie topnieje nigdy i tam zima trwa cały rok :-). 80 euro to rzeczywiście sporo, ale bilet w dwie strony Courmayeur-Punta H. – Courmayeur to już koszt 40 euro, reszta to pewnie przewodnik, bo to tereny ryzykowne mimo wszystko i pewnie jakiś obiad, polenta czy coś podobnego. Wybrałabym się i ja!
Świetny post 🙂 Ja bym postanowiła na otwarte piwnice również 😉
Dziękuję :-), z imprezy cantine aperte na pewno pojawi się relacja i może w koncu się zbiorę i napisze coś więcej o szczepach winorośli z Valle d’Aosta. Przydałoby się ;-). Pozdrawiam.