Kościół Saint-Maurice w Moron w drodze na Col de Joux

Jeden z najstarszych kościołów w Valle d'Aosta

Jeden z najstarszych kościołów w Valle d’Aosta

Po okresie letnim i dzieleniu się przepieknymi krajobrazami oraz informacjami o trasach trekkingowych postanowiłam wrócić na chwilę do pisania również o zabytkach, historii, dziedzictwie religijnym oraz kulturowym. Valle d’Aosta jest bardzo bogatym kulturowo regionem i szkoda byłoby zaniedbać te aspekty.

Zacznę od miejscowości Saint-Vincent i znajdującym się na wzgórzu kościółku Saint-Maurice, który należy do najstarszych w Valle d’Aosta.

Kościół udało nam się zobaczyć w ostatnią niedzielę jadąc i wracając z term Monte Rosa w Ayas. Aby dojechać do Ayas można wybrać drogę przez Verrès lub przez Saint-Vincent i następnie Col de Joux.

Ja zawsze wybieram drogę przez przełęcz Col de Joux ze względu na to, że rozpościera się przepiękny widok na dolinę! Zdjęcie, które zrobiłam wczoraj niestety nie oddaje uroku, ponieważ było trochę mgły. Od kilku dni nie pada i nie ma wiartu, a to dla zdjęć w górach nie jest dobry moment na uwiecznianie :). 

Miejscowość Moron i kościół Saint-Maurice

Wspinając się z Saint-Vincent w kierunku Col de Joux dojeżdzamy do miejscowości Moron (część Saint-Vincent) i po prawej stronie widać kościół Saint-Maurice. Jest to jeden z najstarszych kościołów w Valle d’Aosta, budynek, który widzimy dziś sięga XV wieku, ale najprawdopodobniej stoi na pozostałościach sięgających jeszcze okresu rzymskiego. 

Kościół przez długi czas zachował funkcje zarezerwowane kościołowi parafialnemu (celebrownie świąt czy cmentarz) chociaż nigdy parafią nie był.  Skupiał wiernych nie tylko z bliskiej okolicy, ale i z pobliskich dolin Ayas oraz Gressoney, którzy docierali przez pobliskie przełęcze. Jest prawie pewne, że był to jedyny kościół katolicki w okolicy, która była pod sporymi wpływami germańskimi napływającymi przez przejście Teodulo, na wysokości 3316 m. łączące dzisiejszą Szwajcarję oraz Valle d’Aosta, a dokładnie łączące Matterhorn i Breithorn. 

Primo Levi w Valle d’Aosta

Jeśli jesteście w Valle d’Aosta to koniecznie wybierzcie się na Col de Joux! Tak jak pisałam powyżej, wspinając się na pewno zachwycą was widoki! Po drodze spotkacie sporo opuszczonych wiosek, w tym wioskę Amay, w której schronił się podczas II Wojny Światowej jeden z najważniejszych włoskich autorów opisując po wojnie wspomnienia o holokauście, Primo Levi. Jemu własnie poświęce jeden z najbliższych wpisów! 

Na zakończenie zostawiam wam wpis o historii wód termalnych w Saint-Vincent, działają do dziś i są świetnym miejscem na relaksujący dzień. 

Wody termalne w Alpach – Spa w Saint-Vincent

A presto!

Agnieszka 

Bookmark the permalink.

One Comment

  1. Bardzo przydatny wpis. Na pewno przyda się na kolejne wyprawy 🙂 Pozdrawiamy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *