Miasteczko Chamois leży na wysokości 1815 m n.p.m w Valtournenche (Dolinie Tournenche), przy samej granicy ze Szwajcarią i tuż u podnóża jednego z najwyższych alpejskich szczytów Matternhorn. Chamois należy do najwyżej położonych n.p.m. gmin we Włoszech i na stałe zamieszkuje je tylko 96 mieszkańców.
Zastanawiacie się zapewne, dlaczego piszę o tej miejscowości, która z pozoru nie wyróżnia się niczym szczególnym od innych, poza małą ilością mieszkańców. Otóż Chamois jest jedyną lądową miejscowością we Włoszech do której nie prowadzi żadna droga asfaltowa i można się do niej dostać jedynie środkami transportu przyjaznymi dla środowiska: na piechotę, rowerem lub kolejką linową. Cały obszar gminy jest podłączony do publicznego i bezpłatnego szerokopasmowego Internetu, co gwarantuje mieszkańcom mobilność wirtualną.
Zimą Chamois stawia na turystykę narciarską. Poza kolejką linową, która gwarantuje dostęp do miejscowości, są otwarte trzy wyciągi narciarskie: w sumie 16 km tras dla narciarzy i snowboardzistów. Na stronie spółki Cervinia S.p.A., która zarządza wyciągami, możecie znaleźć więcej informacji o trasach narciarskich oraz podglądnąć je za pośrednictwem kamery internetowej.
Sezon narciarski 2013/14 w Chamois rozpocznie się 7 grudnia i potrwa do 30 marca 2014, ale narty to nie jedyna atrakcja tej miejscowości. Wiosną, latem i wczesną jesienią Chamois przyciąga turystów pragnących spokoju i ciszy. Stres gdzieś ulatuje jeśli tylko pozwolimy sobie na odrobinę relaksu, na przeczytanie dawno odkładanej książki, na wsłuchanie się w odgłosy natury czy po prostu na beztroskie leniuchowanie. Jeśli tylko przyjdzie Wam ochota na wycieczki, to na miejscu jest wszystko czego potrzeba. Bez większego wysiłku, na piechotę lub rowerem, za pośrednictwem usługi bike sharing, możecie dotrzeć do sąsiedniej miejscowości La Magdeleine. Jeśli natomiast chcecie zwiedzić wyższe partie Alp to na piechotę lub wyciągiem krzesełkowym możecie się wybrać nad alpejskie jezioro Lod.
Jeśli nie piesze czy rowerowe wycieczki to może lot na lotni czy paralotni? Chamois dysponuje własnym altiportem z pasem o długości 120 m.
Przynależność do międzynarodowej sieci Perły Alp (Alpin Pearls) potwierdza zaangażowanie Chamois w turystykę zrównoważoną. Stowarzyszenie zrzesza 28 miejscowości z sześciu Państw, położonych w Alpach, dla których priorytetem jest ekoturystyka i które stawiają na mobilność bez emisji zanieczyszczeń. Pomysł narodził się w 2006 roku jako rezultat projektu „Alps Mobility” Programu Alpin Space 2000/2006, którego celem było promowanie innowacyjnej i zrównoważonej oferty na spędzanie wakacji.
Jak dotrzeć w do Chamois nie zanieczyszczając środowiska naturalnego?
Ze stacji kolejowej lub przystanku autobusowego w Chatillon odjeżdża autobus do miejscowości Antey-Saint-André (Buisson), skąd co 30 minut, a w okresie wzmożonego ruchu turystycznego co 15, odjeżdża kolejka linowa do Chamois. Kolejką linową można przewieść rower dopłacając 0,20 euro. Podróż trwa 5 minut i są to naprawdę niezapomniane minuty.
Pingback: Chamois, tam gdzie diabeł mówi dobranoc | CiekawAOSTA
Pingback: Polscy blogerzy we Włoszech - Agnieszka z Doliny Aosty - Włochy by obserwatore
Niesamowite! Nie sądziłam, że istnieją jeszcze takie miejsca. A najbardziej ciekawi mnie jak żyje te 96 osób. Bo na pewno mają inny rytm i styl od zwykłego mieszczucha.